 |
Dzisiaj są problemy, dzisiaj nagle jakiegoś mniej ludzi w moim zasięgu, dzisiaj jakoś większość nie ma czasu i tacy zajęci są, zaabsorbowani życiem równym grom.
|
|
 |
Pieprzona próba wszelkich więzi. Porażające jest to, ile w ludziach jest fałszerstwa. I Boże, cholera, dziękuję za tych prawdziwych, odkąd pamiętam, teraz, na zawsze.
|
|
 |
Może jeszcze nie jest taki do końca mój. I chyba nie jest tak, że każdy skrawek Jego duszy domaga się mojej obecności. Może nigdy tak się nie stanie. Ale jest przy mnie. Wciąż,stale,niezmiennie. Zasypiam obok niego i jestem budzona jego nierównomiernym oddechem gdzieś w okolicach mojego karku. Chodzę z nim za rękę i jestem obdarzana najszczerszymi z jego uśmiechów. Mówi mi o swojej przeszłości i widzę jak dużo go to kosztuję. Poznałam jego mamę, pozwala chodzić mi w swoich koszulkach i bluzach. Lubi bawić się moimi włosami i twierdzi,że jestem najpewniejszą siebie dziewczyną jaką zna. Mogę pić z jego kubka, zbijać piony z jego kumplami i płakać z nim dusząc się przy tym dymem z jointów. Może nie jest mój, ale wiem,że nigdy do nikogo nie należał bardziej niż do mnie. / nerv
|
|
 |
Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i zawsze być przy niej i być potrzebny. /pezet
|
|
 |
a gdy straciłeś brata próbowałam patrzyć ci w oczy tak jak ty patrzyłeś w moje. ale wyczytałam w nich najgorszy ból jaki może istnieć, samo patrzenie w te oczy bolało. Tylko część twego bólu była dla mnie nie do zniesienia. A z oczu zaczęły mi płynąć łzy, samoistnie. Próbowałam wytrwać z tobą ,ale ból był za wielki. Spóściłam oczy i już nie mogłam się zmusić w spojrzenie w nie, nie dałam rady. Przepraszam.
|
|
 |
gorsze niż swój ból , jest ból kogoś kogo kochamy ponad życie
|
|
 |
melanż robimy, wódę walimy, blanty kręcimy, szlachecko tańczymy.
|
|
 |
Nie da się żyć,żeby nie bolało. Gdy byłas małą dziewczynką wywróciłaś się na rowerze, rozdarłaś kolana, leciała krew, ale spójrz po chwili przestała, zdarta skóra odnowiła się za pare dni, za jakiś czas znowu się przewróciłaś i przechodziłaś przez to samo. Nie zrezygnowałaś z jazdy na rowerze, bo raz zabolało więc nie rezygnuj z miłości, bo raz się zawiodłaś. Przypomnij sobie, ile czasu zajęło Ci pokonanie odległości między Tobą a chodnikiem a ile czasu jeździłaś a teraz pomyśl ile czasu byłaś szczęśliwa, zranienie zajęło tylko sekunde. Za jakiś czas znowu będzie pięknie |rastaa.zioom
|
|
 |
|
Cały czas myślę co robi, tęsknie i nie daje już sobie rady. Ale tak go nienawidzę, za wszystko.
|
|
 |
SPAMIK. kociaki macie konto na instragramie? jak tak zarzućcie linkami w komentarzu albo w wiadomości, z przyjemnością takie perły będę followała :) BIG LOVE
|
|
 |
Jedyny pozytywizm jaki widzę w tym,że jestem na dnie? - mogę iść tylko w jednym kierunku, w górę| rastaa.zioom
|
|
 |
czasem dobrze zrobić sobie od kogoś przerwę.
|
|
|
|