 |
Czuję, że zaczynam wariować z Twojego powodu. Codziennie rano wstaję bez problemu i z czystą przyjemnością idę do szkoły tylko po to by choć przez chwilę obserwować Cie na przerwie między lekcjami. Gdy spotkam Cie niespodziewanie na jednym z korytarzy dzieje się ze mną coś dziwnego. W gardle robi się sucho i ciężko wydusić ze mnie jakiekolwiek słowo. Ciało dostaje paraliżu i automatycznie ustaje, sama nie wiem czemu. Serce zaczyna bić jak szalone i czuję jakbym dostała kopniaka od Amora w brzuch. Rozkochałeś mnie w sobie do tego stopnia, że zapominam kim jestem i jakie mam zasady. Przecież zawsze odpuszczam jeśli nie ma coś sensu, a Ciebie nie potrafię odpuścić za nic w życiu. / J.
|
|
 |
Do tej pustki i ciszy nie mogę się przekonać. Rana cały czas krwawi, pewnie znów mi się przyśnisz. Teraz piję, bez względu na to co o tym myślisz. — Chada / od melancolie
|
|
 |
Siedzę sam Przy stoliku, Pale papierosy i piję kawe i słucham i trzymam sie Życia.
- James Fray
|
|
 |
ZNAJDŹ SOBIE KOGOŚ KTO BĘDZIE DUMNY,ŻE CIEBIE MA.
|
|
 |
-Wciąż o niej myślisz?
-Zdarza mi się.
-Często?
-Trochę rano, trochę w południe, trochę wieczorem, trochę w nocy.
— M. Levy
|
|
 |
Prócz pory roku nic szczególnego się nie zmieniło - słyszę. Zasłaniam półuśmiech, który pojawił się na mojej twarzy kartką papieru. Pocztówka wspomnień. Pognieciona, postrzępiona, z rozmytym tuszem tam, gdzie najwyraźniej kapnęły słone łzy. Dla Ciebie być może świat nie przyniósł niczego szczególnego, ale dla serc, które biją w tym samym rytmie uczuć kolejne tygodnie przeplatane uśmiechem, drobnymi sprzeczkami i poważniejszymi kłótniami, dniami pełnymi tęsknoty i niepewności - to wygrana. Każde kolejne 24h to kolejny dzień szczęścia. Słodkiego lub nieco gorzkiego, ale szczęścia. /happylove
|
|
 |
Nie ma co zadzierać nosa, kiedy wcześniej, zadzierało się spódnicę.
|
|
 |
|
proszę Cię Pani Boże, naucz mnie takiej obojętności jaką obdarowałeś Jego. proszę Cię spraw by moje modlitwy do Ciebie nie były tylko prośbami. proszę Cię spraw bym już nie tęskniła i nie kochała. proszę Cię Panie Boże, pomóż mi. / s.
|
|
 |
Nie płacz chłopcze, bądź silny, trzeba się starać.. Podaj mi dłoń, oprowadzę cie po koszmarach.. Przechodzi przeze mnie fala nienawiści do złego.. Alkohol wielu osobom już przyprowadził piekło.. Wszystko jest dla ludzi, tego nie rozumiem właśnie.. Obudź się, niech żyletka już nie robi za tarczę..
|
|
 |
A ja pozdrowię Ciebie środkowym palcem i będzie między nami tak jak ja chcę. Gdy mną pogardzisz, dostaniesz w jape i będziesz robiła za do podłogi szmatę.
|
|
 |
Co przeżyć jeszcze raz, a czego nie powtarzać.
Ty sam wyznaczasz granice, której nie przekraczasz.
|
|
|
|