|
|
Miałam sen. Wiesz, jeden z tych, który rozpierdala Ci dzień. Wróciłam tam skąd odeszłam, bo było tam za dużo bólu. Rozmawiałam z tymi, których unikam, bo ich słowa przynosiły cierpienie. Miałam sen. Wiesz, sen, w którym wszystko się miesza, w których nadal kocham tych, których przestałam, więc może jednak coś? Całowałam wargi, pamiętam dobrze ten smak, ale przecież od jakiegoś czasu całuję inne. Trzymałam za rękę kogoś i czułam ten paniczny lęk, że kiedyś będę musiała ją puścić. Zabawne, że w życiu już przepłakałam ten moment na tysiąc sposobów. Miałam sen. Ten sen, który nie pozwala iść do przodu, który blokuję Ci oddech, a po przebudzeniu zastanawiasz się czy to nadal ma jakieś znaczenie czy po prostu teraźniejszość sprawdza Twoje uczucia do przeszłości./esperer
|
|
|
"Pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. Pamiętam ten strach, kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się, że jestem słaba, bo na kimś mi zależy"
|
|
|
"Walcz o mnie, a ja będę walczyć o Ciebie."
|
|
|
nikt z was nie wie co dzieje się ze mną, co się dzieje we mnie, w moim mózgu i sercu.
|
|
|
“Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę.”
|
|
|
nigdy bym nie pomyślała, że będzie tak jak jest teraz. że przestanie mi na tobie zależeć. na prawdę nigdy.
|
|
|
potrzebuję spędzić z kimś calutką noc na gadaniu, a o dziewiątej rano stwierdzić, że mimo nie przespanej nocy nie chce nam się spać, potrzebuje mieć kogoś kto będzie zawsze, nie zwracając uwagi na nic i nikogo, potrzebuję kogoś kto siądzie przy mnie zrobi kawę i od razu spyta co u mnie, jak minął dzień, kogoś kto przytuli mnie z zaskoczenia, kogoś kto byłby mi bliższy niż ktokolwiek do tej pory, kogoś kto zwyczajnie sprawi, że znów zacznę ufać ludziom. kogoś takiego w tej chwili właśnie potrzebuję.
|
|
|
po pewnym czasie zauważasz, że nie pasujesz do ludzi, których kiedyś uważałaś za najlepszych.
|
|
|
'I znowu się zakochałam. I znów czuję tę cholerną niemoc, tę zazdrość o każdą jego koleżankę. I po raz kolejny nie potrafię powiedzieć, że mi zależy i że mam ochotę umrzeć, kiedy nie ma go przy mnie, a jeszcze bardziej, kiedy mnie obejmuje. Jako “przyjaciel”.'
|
|
|
Jestem Ci potrzeba tylko jak się coś dzieje, a normalnie nawet nie spytasz co u mnie.
|
|
|
|