 |
momentami wydaje mi się, że powoli wszystko mi wychodzi i chyba dalej uczę się żyć, staram się zapełnić pustkę, która została w moim sercu. nadchodzi jednak czasem też taki czas, który powtarza mi, że jestem zbyt słaba by wygrać walkę z przeszłością.
|
|
 |
|
Który już raz znów robisz to samo? Przeglądasz stare wiadomości i wspominasz chwile, w których znaczyłaś dla Niego wszystko. Przypominasz sobie sposób Jego pisania, te nieśmiałe początki. Analizujesz każdą wypowiedź, jakbyś chciała znaleźć błąd, którego nie zauważyłaś, a który znaczył wiele. Śmiejesz się, bo wspominasz moment, gdy krótkie "do jutra" było zapewnieniem kolejnego spotkania. Ale już wystarczy. Usuń wszystkie wiadomości. No dalej. Za czym jeszcze czekasz? Dałaś radę? Nie. Obie wiemy dlaczego. [ yezoo ]
|
|
 |
pragnęłam tylko żebyś był, żebyś popierał te moje chore decyzje podejmowane zazwyczaj o czwartej nad ranem. żebyś rozumiał każdą moją łzę spływającą po rumianym policzku. czy to tak wiele...? II systematyczny_chaos
|
|
 |
wszystko przemija, nawet nie wiesz kiedy.
|
|
 |
spójrz mi w oczy. widzisz? nadal czekam. / fbl
|
|
 |
zazwyczaj staram się opierać pokusom, ale oprzeć się tobie jakoś nie potrafię.
|
|
 |
a co jeśli okaże się, że nie można mnie kochać?
|
|
 |
nie pytaj co się stało, po prostu spróbuj mnie pocieszyć.
|
|
 |
Błagam Cię chciej siedzieć obok i czekać, gdy
mam chwilę zwątpienia. Błagam Cię chciej być
światłem w mroku pękniętego serca. Błagam
Cię chciej być koło mnie choćbyśmy siedzieli
nad przepaścią i machali nogami. Wiem, że
czasem jestem złym sztormem zalewającym
Twoje policzki i zimnym kamieniem, o który
potykasz się i zdzierasz skórę, ale błagam Cię
chciej, bo ja nienawidzę siebie i żyć z sobą nie
potrafię, ale Ty kochaj mnie, bo potrzebuje Cię
w każdym dniu by móc oddychać i kochać Cię
taką jaką jesteś. I pragnę tego każdą kroplą w
oceanie, wypełnij mój świat jak gwiazdy niebo.
Bez nich jest puste, samotne i czarne. Błagam
chciej.
|
|
 |
spogląda na mnie i uśmiecha się, nasze oczy się spotykają i ja uśmiecham się do niej. spuszcza wzrok, a ja zatrzymuję się i patrzę na nią. podnosi wzrok i uśmiecha się jeszcze raz. stoję i patrzę na nią, po prostu patrzę patrzę patrzę. nie rozumie, co robię i dlaczego to robię, i czerwieni się i
to jest piękne. / fbl
|
|
 |
dasz radę, ale przede wszystkim musisz pogodzić się z prawdą.
|
|
|
|