 |
musisz pamiętać, bo przyjdzie dzień, kiedy odejdę, jeśli boga nie ma, to właśnie ocieram się o bezkres. / Rover
|
|
 |
powiedz, czy mi się uda znaleźć spokój w życia trudach? wiem, to kolejna próba, których dużo było w sumie. chociaż wiem, co robić, jednej rzeczy nie rozumiem - czemu w ludzi tłumie jest tyle krzywdy?czemu tego tyle? przecież życie to miał być przywilej, a tutaj takie chwile, znowu czujesz ostrze na gardle i wyraźna przyszłość widziana w krzywym zwierciadle. / Grammatik
|
|
 |
lepiej żyć tym co masz, grać najniższą stawką, niż oparty o samotność bujać się nad przepaścią.
jest jeden problem, nie umiem odpuścić tak łatwo i poddać się na wiatry losu nawet nie walcząc.
|
|
 |
wiem, że jestem sam, odwracam piątki tyłem do siebie i tworzę serce, nawet cyfry sugerują, że za czymś tęsknie, za czymś czego nie chce, czego sam się wyrzekłem .. / Rover
|
|
 |
chce mieć pewność, że jesteś przy mnie, że nocą przyjdziesz i nigdzie nie znikniesz.
|
|
 |
bądź ze mną do końca i trzymaj mnie za rękę, popatrz w moje oczy powiedz, że kochasz, szeptem, tak bardzo czuję Twoje, moje, kurwa, NASZE serce, przytul się do mnie, wtedy w środku jest mi cieplej. proszę Cie nie odchodź, obiecaj mi że będziesz, chce poczuć Twoje usta, proszę dam Ci co zechcesz. chcę dotknąć Twego serca, które przy mnie bije prędzej, chcę poczuć smak życia którym Ty właśnie jesteś..
|
|
 |
czuję, że jestem spełniony gdy wiem, że jesteś blisko,
kiedy trzymam Twoją dłoń wiem, że osiągnąłem wszystko.
|
|
 |
oddaj spowrotem moje serce i wszystko, i tak do końca życia będe czuć, że jesteś blisko..
|
|
 |
1 zasada dobrego zachowania : proś a jeśli nie dają bierz bez pytania .
|
|
 |
Tyle wspaniałych wspomnień właśnie budujemy, że strach pomyśleć, jak mogą mnie kiedyś zaboleć.
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
|
|