|
a wiesz co uwielbiam najbardziej? dotyk Twoich chłodnych dłoni na mojej talii, smak Twoich ust, które szepczą mi do ucha sprośne rzeczy, zapach, który czuje do dziś, mimo, że tylko Cię nie ma, poczucie bezpieczeństwa schowane wraz ze mną w Twoich ramionach. ♥ / moje.
|
|
|
z połową serca trudniej jest oddychać.
|
|
|
znasz moja imie, nie moją historie.
|
|
|
rusz dupe i ogarnij uczucia, które lada moment sięgną dna
|
|
|
pamiętaj o magicznych słowach: proszę, dziękuję i wyjazd dziwko ;D
|
|
|
mam zasadę "NIE POWIESZ W RYJ, NIE POWIESZ NIC" a ty wszystko walisz mi w plecy. podziwiam twoją dwulicowość, szmato.
|
|
|
słucham rapu, więc wiem co to prawdziwy przekaz, dziwko.
|
|
|
oo nie. jesteś pojebany, nie do ogarnięcia, irytujący, wkurwiający do granic możliwości. ale wiesz co? - tęsknie. cholernie za Tobą tęsknie. ♥
|
|
|
się nie nakręcam już więcej nie rozkminiam, bo prawdziwe uczucie co by się nie działo nie przemija.
|
|
|
wielu mówi o mnie źle, będą mówić jeszcze gorzej.
|
|
|
stanął do mnie tyłem odpalając papierosa. - miałeś nie palić. - syknęłam. - miałaś być zawsze. - odburknął wzruszając ramionami. usiadłam na ławce czekając aż w końcu powie, po co chciał się spotkać. - działasz mi na nerwy, każdy Twój ruch mnie drażni, nienawidzę Twojego głosu, Twoje spojrzenie doprowadza mnie do furii, wkurwiasz mnie cała. wiesz dlaczego? bo odeszłaś. zostawiłaś mnie, kocham Cię i jednocześnie nienawidzę, ale brakuje mi Ciebie, cholernie. nie radzę sobie, jedynie czego pragnę to Twojej obecności w moim życiu. - powiedział zaciągając się szlugiem. usiadł koło mnie, wpatrzyłam się w Jego zielone oczy a po ciele przeszły mnie ciarki. - czekałam na ten moment. - wyjąkałam i wtuliłam się w Jego ciemną kurtkę .
|
|
|
|