 |
Dym z lufki ma w sobie najwięcej racjonalnych myśli.
|
|
 |
- ulubiona litera? - M. - dlaczego? - ponieważ wszystko co jest dla mnie ważne, co kocham zaczyna się właśnie na tę literę. miłość, morze, marzenia, i ten Pan też.
|
|
 |
Ta dziewczyna, którą miałeś chciała w życiu tylko Ciebie.
|
|
 |
bo mam tych nielicznych, którzy zdejmują tą pokerową twarz z mojej twarzy, zmywają sztuczny uśmiech, ocierają łzy i zawsze są, gdy ich potrzebuję.
|
|
 |
staram się nie okazywac uczuć nigdy i wiem, ze to wszystko mnie bardziej niszczy.
|
|
 |
jeśli mówisz o mnie źle to pewny bądź że cie pierdole.
|
|
 |
żyjesz, jakby życie było karą.
|
|
 |
im więcej kopów w dupe tym wyżej lecę, im więcej syfu w oczach tym widzę lepiej.
|
|
 |
Dzisiaj jest z tobą twój hip-hop, pan i zbawca, w klipach masz suki, raperzy robią crunk,
pod ręką z hipokryzją zdzierają hajs w gimnazjach, szczeniaki ćpają crack w gimnazjach, i mają haj.
|
|
 |
Każdy z nas widzi świat przepełniony kiczem i stara się prowadzić prawie normalne życie ...
|
|
 |
W pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania.
|
|
 |
Tu nie chodzi o to, że ja go jakoś specjalnie wyczekuję i że go kocham nad życie. Myślę, że taka miłość bez wad nie istnieje. Taka miłość - nawet nieodwzajemniona, - że kochamy kogoś totalnie bezgranicznie i nigdy, ale to nigdy nie wkurzamy się tą osobę chyba nie istnieje. Zawsze mamy minuty słabości i krzyczymy łgarstwa wniebogłosy. W tym wszystkim chodzi o to, że gdy na ciebie patrzę to trzęsą mi się ręce i jestem bezgranicznie szczęśliwa. Gdy siedzisz w moim fotelu i wiem, że niedługo wyjdziesz to tęsknię już na zapas. Niedawno nauczyłam się, że nie potrzebuję już cofać czasu tylko pragnę cię tu i teraz. I gdy rozmawiam nagle wyrywa mi się jak mocno cię potrzebuję, by za chwilę wrzeszczeć, że masz mnie w dupie i że to tylko przyjaźń. Ale nawet jeśli to nie jest jakaś zajebiście wielka miłość to chciałabym cię mieć przy sobie i mówić ci co jadłam na śniadanie i o czym śniłam i śmiać się z twoich nawyków i drapać cię po dłoniach i przepychać w parku. Nawet jeśli to nie jest bezgranicznie wielka miłość.
|
|
|
|