 |
|
stoisz obok, a ja wiem, że nie mogę Cię dotknąć. mimo tego, że oboje bardzo tego pragniemy. każda komórka mojego ciała cierpi nie mogąc dotykać twojego ciała. każdy najlżejszy nawet dotyk wprawia moje ciało w niesamowite drżenie, a nie mogę tego czuć, bo nie powinniśmy tego robić.
|
|
 |
|
za nić w świecie nie wyobrażam sobie, że któryś z nich mógłby odejść. kocham ich oboje. jednego i drugiego na swój sposób. gdyby tak połączyć ich w jedną osobe to byłby to mój ideał, bo jeden ma plusy tam gdzie drugi minusy.
|
|
 |
|
najgorsze jest to, że chciałabym mieć ich obu tylko i wyłącznie dla siebie, ale tak, żeby oni mieli tylko mnie. jestem strasznie samolubna.
|
|
 |
|
nawet moje usta pękają z tęsknoty za twoimi ustami.
|
|
 |
|
Muszę wytrwać, więc znikaj, proszę Cię.
|
|
 |
|
Mimo że się staram już nie mogę dziś oddychać tobą,a ty mną
|
|
 |
|
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę. Choć przez sekundę zainteresuj się moim losem.
|
|
 |
|
Jest coraz gorzej, ciągle widać to po Twoich oczach.
|
|
 |
|
może dobrym wyjściem jest zniknięcie. chociażby na kilka tygodni.
|
|
 |
|
czasem potrzeba po prostu czasu, by wszystko ułożyło się tak jak pragniemy. jedynie co potrzebne to cierpliwość i wytrwałość.
|
|
 |
|
obojętność masz opanowaną perfekcyjnie . nawet gdybym dzisiaj płakała , krzyczała , skakała i cię błagała nawet byś nie drgnął . smutne , smutne jak cholera . a wiesz co jest smutniejsze ? że dalej mi zależy . tak bardzo jak chyba tobie nigdy w życiu .
|
|
 |
|
Nieważne co sądzisz o miłości, nieważne jak jej nienawidzisz, jak ją przeklinasz, bo nadal będziesz jej potrzebować jak tlenu, nadal będziesz wracać po więcej.
|
|
|
|