 |
mam być wdzięczna, za co pytam się?
|
|
 |
Kocham Twój głos, Twoje ramiona, kiedy mnie przytulasz. Twój zapach, Twój dotyk, gdy muskasz moją dłoń. Kocham Twoje brązowe oczy, które czasami sprawiają, że nie widzę nic innego poza nimi. Uwielbiam ten Twój arogancki uśmiech. Lubię gdy szepczesz, gdy śpiewasz, myśląc, że nikt nie słyszy i lubię kiedy mówisz.
|
|
 |
Ten zapach poznam wszędzie. Twój zapach. Bo tak pachnie moje szczęście.
|
|
 |
Czekaliśmy na siebie, jak się okazało, przez całe życie, mamy tak samo popierdolone w głowach, jesteśmy tak samo destrukcyjni, cyniczni i aroganccy, nie traktujemy życia całkiem serio i w zasadzie to nasz związek sprowadza się do stopniowego wyniszczania i wypalania się. Małe, zadymione pokoje, standardowe pytanie o to, co dzisiaj pijemy, laptop, och kochanie, nie wiem, niezbyt znam się na filmach, muzyka, rozmowy o wszystkim, identyczne poczucie humoru, dogryzanie sobie, ale wiesz, ale to z miłości, seks, tak kochanie, lubię być na górze, dużo dobrego seksu, leniwe poranki, dużo miłości o której żadne z nas prawie nigdy, nic a nic nie mówi, rum o 10 rano, piwo o 8, ręka na plecach, bawienie się włosami, śniadania do łóżka, kawa i przeglądanie neta, jeżdżenie po koncertach, leżenie na chodnikach, pocałunki, śmianie się z ludzi, jego ciepłe dłonie, jego przepalony głos, jego wszystko i on, który jest wszystkim tym czego szukałam, a przynajmniej, przynajmniej chciałabym, żeby tak było.
|
|
 |
Często się zdarza, że dopiero przyszłość pokazuje nam, ile coś było warte.
|
|
 |
Niby cwaniak, a jak przytuli to nie puści. A jak przytulisz go Ty, to topnieje nawet lód w jego sercu.
|
|
 |
Mówię coś ,a w głowie mam jedną myśl ...brakuje mi Ciebie. Płaczę ,ale to nie ma sensu ,masz to gdzieś .Oczy pieką od łez ,bez namysłu rzucam się ponownie w objęcia otchłani. Lepiej skróć moje cierpienia .Każda blizna to część mnie .Jestem silna dopóki nie okaże uczuć ...wtedy słabne i bardzo łatwo mnie zranić .Wszyscy popełniamy błędy .Myślisz ,że mogłabym Cię zranić tak jak Ty to robisz mnie ? Zabierasz po części wszystko czym żyłam ...czym próbowałam oddychać .Chciałam Ci powiedzieć ,że u mnie niezbyt dobrze ,że ciężko mi jest bez Ciebie oddychać . Topie się we własnej naiwności ,która po raz kolejny odwróciła się ode mnie .Obiecuję Ci ,że kiedyś za mną zatęsknisz ... /
chillhomie
|
|
 |
"Uzależnienie ? Owszem. Nałogowo palę, zaczynam chyba już nałogowo pić i jarać. Jednak wiem, że gdyby wróci', znów byłby moim jedynym nałogiem."
|
|
 |
Żaba chciała przepłynąć z jednego brzegu rzeki na drugi. Kiedy wchodziła do wody, nadszedł skorpion i poprosił, by go przeniosła na grzbiecie na drugą stronę, bo jak wiadomo, skorpiony nie potrafią pływać.
- O nie! - żaba na to. - Wiem, co będzie, jeśli cię wezmę na plecy. Jak tylko będziemy na drugim brzegu i nie będziesz mnie już potrzebował, użądlisz mnie i umrę.
- Słowo honoru, że nie - zapewnił skorpion
- Naprawdę muszę się dostać na drugą stronę i będę Ci bardzo wdzięczny.
Z wahaniem, ale biorąc słowa skorpiona za dobrą monetę, żaba pozwoliła mu wspiąć się na swój grzbiet i przepłynęła z nim przez rzekę. Kiedy tylko stanęli na suchym lądzie, skorpion zatopił żądło w żabie i strzyknął jadem. Żaba, wydając ostatnie tchnienie, spojrzała z wyrzutem na skorpiona i słabo zapytała:
- Dlaczegoś to zrobił?
- Bo taki już mam zwyczaj - odpowiedział spokojnie skorpion.
|
|
 |
|
w życiu nie ma trzech kół ratunkowych, publiczność ci nie pomoże, nie zamienisz życia na pół na pół, telefonem do przyjaciela też nic nie zdziałasz .
|
|
|
|