 |
[...] po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
|
|
 |
nie umiała usunąć jego starych smsów, jakby bała się, że wtedy usunie i jego ze swego życia.
|
|
 |
teoretycznie miała na niego wyjebane , ale praktycznie to przegryzała wargi gdy ktoś wypowiedział jego imię ..
|
|
 |
A ja wciąż pamiętam, jak topiłam się w twojej ulubionej bluzie..
|
|
 |
płakałam, bo myślałam o nim. o jego spojrzeniu, dotyku i uśmiechu.
|
|
 |
wybacz, skarbie. ten tusz wodoodporny jest za drogi. dziękuję za Twoją 'miłość'. nie skorzystam.
|
|
 |
i nawet wbrew sobie - ja wrócę. zbyt bardzo mnie od siebie uzależniłeś.
|
|
 |
kłócimy się czasem, jak każda przeciętna para. czasem doprowadzamy do krzyku, łez. obrażamy się na siebie, średnio na minutę. potem On czule całuje mi czoło, a ja obdarowuję Go słodkim pocałunkiem.
|
|
 |
mam prawo tęsknić. i właśnie z tego prawa korzystam.
|
|
 |
i nawet kiedy mam potargane włosy i chodzę w pidżamie w żyrafy, powtarza, że jestem piękna.
|
|
 |
chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Ktoś. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił.
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy chociaż przez jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej"./ tagocokocham
|
|
|
|