|
Coś we mnie krzyczało i paraliżowało całe ciało, gdy dotarł do mnie fakt, że to ostatnie słowa, jakimi wzajemnie się wymieniamy.
|
|
|
Poświęciłaś mi tyle czasu i uwagi, że poczułam się ważna.
|
|
|
Coraz gorzej przychodzi mi zachowywanie spokoju i kontroli. Opuszczam się w tym. Zapominam, jak to się robi i nie potrafię się nie denerwować.
|
|
|
To wszystko zdecydowanie przekracza standard zwykłej tęsknoty.
|
|
|
Dobry wieczór, że tak pozwolę sobie skłamać.
______________________________________________________________________
Nie daję rady, jestem psychicznie rozbita. Nie mam z kim porozmawiać.
|
|
|
Jestem wściekła na siebie za własną głupotę i zastanawiam się, jakim cudem wyhodowałam w sobie tak ogromne przywiązanie do niewłaściwych osób.
|
|
|
Rozpadam się. Może ktoś powinien mi pomóc?
|
|
|
Dlaczego drżę, jak liść na wietrze, gdy tracę kogoś ważnego? Dlaczego zawsze winię siebie do bólu granic i przewiduję najgorsze scenariusze?
|
|
|
Tylko ktoś wyjątkowy może Cię uszczęśliwić nie robiąc nic.
|
|
|
Tak łatwo nam wychodzi to niszczenie się nawzajem.
|
|
|
Wódka wlewa obojętność w żyły.
|
|
|
Nienawiść do kogoś, kogo się kocha, jest strasznie męcząca.
|
|
|
|