 |
|
pamiętam szkolną wycieczkę do Krakowa, kiedy w drodze powrotnej prawie każdy spał, w autobusie panowała dziwna cisza. on z kumplem siedział na samych tyłach a ja przed nimi, zerkałam co chwilę na niego, siedział z telefonem w ręce wpatrując się w szybę, coś było nie tak. poczułam wibrację w kieszeni napisał mi smsa o treści. ' nie dam rady dłużej udawać, że nic do ciebie nie czuję, kocham cię jak pojebany. ' odwróciłam się do niego z wielkim uśmiechem na twarzy. usiadłam koło niego i przez całą drogę siedzieliśmy w objęciach milcząc. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
A teraz wejdę pod kołderkę. Włożę słuchawki w uszy. Puszczę Lindsay Lohan - Confessions of a Broken Heart i zacznę płakać. Muszę pozbyć się tego ciężaru co siedzi we mnie od rana !
|
|
 |
|
A teraz wypiję do końca Kakao i pójdę grzecznie spać. / ciamciaramciaa
|
|
 |
RZECZYWISTOŚĆ NIE ZAWSZE JEST TYM, CZYM SIĘ WYDAJE, stwierdził Śmierć. (...) DLACZEGO W TYM DRINKU PŁYWA WIŚNIA NA PATYCZKU? (...) PRZECIEŻ WCALE NIE POPRAWIA SMAKU. DLACZEGO KTOŚ MIAŁBY BRAĆ ZUPEŁNIE DOBREGO DRINKA I WRZUCAĆ DO NIEGO WIŚNIĘ NA KIJKU? (...) ALBO WEŹMY COŚ TAKIEGO. Śmierć chwycił kanapkę. PIECZARKI - OWSZEM, KURCZAK - JAK NAJBARDZIEJ, SER - DOSKONALE. NIE MAM NIC PRZECIWKO NIM, ALE DLACZEGO W IMIĘ ROZSĄDKU MIESZAĆ JE ZE SOBĄ I WKŁADAĆ W TE MAŁE POJEMNICZKI Z CIASTA?
- Słucham?
TO WŁAŚNIE CALI ŚMIERTELNICY, kontynuował Śmierć. MAJĄ TYLKO PARĘ LAT NA TYM ŚWIECIE, A POŚWIĘCAJĄ JE NA KOMPLIKOWANIE NAJPROSTSZYCH SPRAW. FASCYNUJĄCE.
|
|
 |
gdy rozmawiam z Tobą na gadu i widzę piszący ołóweczek który po chwili staje i znowu pisze, zastanawiam się co chciałeś napisać.
|
|
 |
czasami szczerość nas przerasta, Ciebie zabiła.
|
|
 |
Najgłupszą rzeczą, jaką można zrobić w życiu, jest niezrobienie niczego głupiego.
|
|
 |
pamiętam tą laskę. dlugie blond włosy zawsze spięte w wysoki kucyk, mocny makijaż, kolczyk w nosie, niesamowicie kobieca figura kontrastująca z szerokimi baggyami i luźnymi bluzami. to była jedna z tych panien, która nie miała problemu z dostaniem się do zamkniętego auta na parkingu, która częściej odwiedzała komendę niż szkołę, a wódkę zawsze piła bez popity. kręciło się wokół Niej całe grono zajebistych kolesi - w sumie miała ich na pęczki, jednak nigdy nie widziałam by z jakimkolwiek szła za rękę. gdy kiedyś podczas imprezy spytałam 'dlaczego' , popatrzyła w ziemię i ze smutkiem w oczach odpowiedziała 'kochałam tylko raz, tylko ten jeden jedyny'. popatrzyłam na Nią, a w moim oku zakręciła się łza - z pozoru tak silna kobieta, a zniszczył ją jakiś mało znaczący sukinsyn.
|
|
 |
“ Jak to możliwe, dziwna dziewczyno, że jesteś tak wieloma kobietami dla tylu ludzi? ”
|
|
 |
jak oczekujesz wyznań, jesteś w tym dobra,
weź podejdź bliżej i zrealizuj program
|
|
|
|