 |
|
wybaczyłam Mu, ale nigdy nie byłam w stanie zrozumieć tego, co zrobił. [ yezoo ]
|
|
 |
|
dziękuję Ci, za wszystkie wylane łzy. za każdy ból głowy, spowodowany przemęczeniem i ciągłym użalaniem się. za wszelkie rany, które widnieją na moim ciele. za przeszłość, którą wspólnie zbudowaliśmy. za wypalone papierosy, bez których nie dałabym rady. za bezsenność, bo nie pozwalałeś o sobie zapomnieć. za ból w sercu, który starannie zabijał mnie każdego dnia. za pozostawione wspomnienia, do których kiedyś zapewne wrócę. dziękuję, że próbowałeś mnie zabić swoją jakże piękną miłością. [ yezoo ]
|
|
 |
|
żeby zasmakować Jego warg, musiałam delikatnie unieść się na palcach. a gdy już udało mi się złączyć Nasze usta w jedność, pragnęłam by ta chwila nigdy nie minęła. chciałam Go mieć na zawsze, na zawołanie, na oddech, na ciche uderzenie serca. [ yezoo ]
|
|
 |
|
najtrudniej było zaakceptować Jego odejście. byłam za słaba, by spojrzeć przeszłości w oczy i ruszyć do przodu. nie miałam sił na następny krok. czułam jak każdego dnia jest mnie coraz mniej. chciałam już umrzeć i przestać się męczyć. ale wspomnienia kazały mi dalej cierpieć. pragnęłam mieć Go przy sobie, wtulić się w bezpieczne ramiona i cieszyć się tym, co mam. zostałam sama. z lampką wina, łzami w oczach i bolesnym kłuciu na sercu. a co najgorsze, nigdy nie umiałam przestać myśleć. [ yezoo ]
|
|
 |
|
najbardziej zabolała, gdy wykrzyczałeś mi w oczy : "to nie była miłość, teraz widzisz małą jak życie może człowieka wyruchać"/ ziuump
|
|
 |
|
było już późno. zimny, wieczorny powiew poruszał firanką. siedziałam wgapiona w tv, w której pokazywali igrzyska. znikąd w kieszeni poczułam wibracje. "1 new message" otworzyłam. przeczytałam. zamarłam. treść trochę inna niż zwykle : ' sorry, fear paralyzed me. xoxo'. chwilę później zasnęłam na fotelu. dziś rado obudził mnie hałas w kuchni, wyszłam z pokoju i zobaczyłam tatę. całego we łzach. "on nigdy nie płacze". stałam taka sparaliżowana, aż nie podeszła do mnie mama. jej oczy jeszcze nigdy nie były takie głębokie i ciemne. patrzył na mnie. "ona znowu to zrobiła, tym razem pogotowie nie zdążyło. wykrwawiła się." serce dudniło w piersi jakby miało zaraz wyskoczyć. ugięły się moje nogi. zaczęłam krzyczeć. wczorajsza wiadomość była tylko formalnością, pożegnaniem. znowu się boje. po raz kolejny/ ziuump
|
|
|
|