 |
To nie moja wina że wole lekkomyślnych debilów niż dojrzałych na swój wiek chłopaków .
|
|
 |
jedyne na czym mi tak bardzo zależało, ty nazywasz 'moim problemem'. masz racje, jesteś moim problemem.
|
|
 |
chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. przyszedł, przytulił, nie mówiąc nic. to by rozwiązało wszystkie moje problemy, nie wierzysz? przyjdź.
|
|
 |
a widzisz? ułożyłam sobie wszystko na nowo, w jak najlepszy porządek. i znowu, wbrew wcześniejszym obietnicom, musiałeś dodać swoje trzy grosze.
|
|
 |
Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi stają się oni w końcu częścią naszego życia. A skoro są już częścią naszego życia, to chcą je zmieniać. Jeśli nie stajemy się tacy, jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.
|
|
 |
i znowu tonę w pretensjach, jak gdyby mi zależało.
|
|
 |
proszę podaruj mi uśmiech i miłość, a uczucie oddam ze zdwojoną siłą.
|
|
 |
Wczoraj około godziny szesnastej zaginęła moja nadzieja. Stało się to akurat wtedy, gdy dowiedziałam się, że są razem.
|
|
 |
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami.
|
|
 |
tak tęsknie ! tęsknie kurwa ! i kompletnie sobie z tym nie radzę !to chciałeś usłyszeć?!
|
|
 |
w sylwester , o 0:00 , przy fajerwerkach, szampanem w ręce , życzyłam sobie szczęścia. Tak, szczęścia. Nie jego, nie jego miłości. Szczęścia, chce być szczęśliwa, już nie ważne czy z Tobą, ale chce do cholery.
|
|
 |
ale się porobiło - powiedział
i ulepił jej w dłoniach serce ze śniegu.
dla Ciebie - dodał...
|
|
|
|