 |
Tak często gubimy się by ktoś nas odnalazł...
|
|
 |
Jeśli będziesz chciał wrócić, proszę, nie odchodź.
Nie zostawiaj mnie znowu. Z każdym kolejnym razem rozpadam się na coraz drobniejsze części i gubię się coraz bardziej.
Boję się, że w którymś momencie nie będziesz miał już do kogo wrócić. Wiatr zamiecie ostatnie wspomnienie...
|
|
 |
Jedna chwila, zrobi z Ciebie debila...
|
|
 |
Nie chcę więcej przepraszać, popełniać błędów jak głupi szczeniak, by potem w fazach gniewu chlać tu za to, czego już nie ma umiemy doceniać na koniec, gdy koniec jest już za plecami, więc proszę wybacz za to czego już nie mamy. — Cornolio
|
|
 |
Kim bym był bez tamtych słów, bez tamtych czynów, co dały czuć wszystko tak dosadnie jak pierwszy dotyk Twoich ust, jak pierwszy buch i pierwszy zjazd i pierwsza seta walona na raz... — Cornolio
|
|
 |
Nie wiem czego bardziej się boję: ciszy czy odpowiedzi.
|
|
 |
Połamałeś mi niebo swoimi kłamstwami...
|
|
 |
Zawsze na jeden uśmiech przypada kilka łez
|
|
 |
Ten one time to nasz time out.
|
|
 |
To boli tak, że chyba znów się najebię bo nie wiem co kochałem bardziej: świat czy Ciebie.
Lecz jestem pewien, że co nie byłoby prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.
|
|
 |
Mimo wszystko wciąż mi zależy...
|
|
 |
Prawdopodobnie mógłbym Cię poznać, ale nie dosłownie i skasuj ten numer.
|
|
|
|