 |
będą chciały wracać, obiecywać jak na początku,
bo dałem im wspomnienia dobre jak oldschool
|
|
 |
kiedyś serce było gotowe ponieść, teraz uczucia mam w elastycznym kondomie
|
|
 |
i stronie, od alkoholu, się nie zataczam,
to nie obiecam, że kiedyś nie rozpije się jak szmata
|
|
 |
Nie obiecam, że zagości szczęście - prawda mówi, czy nawet jak je znajdziemy, to tak łatwo je zgubić
|
|
 |
Chowasz łzy, umierasz tu pomału z nim,
lecz gdybyś żyć mogła drugi raz, drugi raz wybrałabyś ten smutny czas
|
|
 |
Kiedy myślę, że to koniec i się godzę z nim, swoim wzrokiem dajesz mi morze sił
|
|
 |
Kiedy wątpię już w siebie i swoje sny, jednym słowem dajesz mi morze sił
|
|
 |
Dzięki Tobie, i w te gorsze dni, mroczne dni w twarz świeci słońce mi
|
|
 |
wierze w nas i nikt nie wierzy bardziej niż ja.
|
|
 |
Noc jest po to aby niszczyć sobie życie, czy to od analiz tego co się już wydarzyło i nie mamy na to żadnego wpływu czy też od wyobrażania sobie tego jakby było pięknie gdyby coś tam, od przepłakiwania tego co boli mimo upływu czasu. Noc jest przyjemną a zarazem przynoszącą ból cząstką doby. Możesz ją spędzać w taki sposób jaki chcesz, ale preferuje bardziej narkotyki, alkohol, taniec niż płakanie po czymś co po naszych łzach nadal będzie czymś minionym|rastaa.zioom
|
|
 |
I niby jest dobrze. Uśmiecham się, wychodzę do ludzi, nawet czasami odpiszę komuś na sms'a. Ale bywają takie momenty kiedy przypomnę sobie jego słowa, przez głowę przepłynie mi nagle klisza wspomnień, i upadam. Upadam żałośnie na podłogę, staram się wyrzucić to jak najszybciej z głowy. Zagryzam wargi do krwii, zaciskam pięści, w ten sposób że paznokcie ranią skórę moich dłoni. Przecież nie mogę teraz się poddać... / Stostostopro .
|
|
 |
|
I tak się nagle wszystko urwało? Nagle się nie znamy? Że niby ta cienka linia między nami pękła?
|
|
|
|