![I gdyby Twoje serce mogło mówić to mówiło by coś w stylu Nienawidzę Cie nie chce widziec nigdy wiecej. Wypierdalaj na zawsze. A potem jakby odchodził krzyknęło by za nim Nie nie odchodź! Przytul podejdź naprawie Cie będziemy żyć razem bedę Cie budzic robić śniadania kolacje obiady będziemy sie kochać nocami żyć pełnia życia. Bedziemy najlepsi damy rade pokochamy życie. Wygramy.Razem. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
I gdyby Twoje serce mogło mówić, to mówiło by coś w stylu - Nienawidzę Cie, nie chce widziec nigdy wiecej. Wypierdalaj na zawsze. A potem jakby odchodził krzyknęło by za nim - Nie, nie odchodź! Przytul, podejdź, naprawie Cie, będziemy żyć razem, bedę Cie budzic, robić śniadania, kolacje, obiady, będziemy sie kochać nocami, żyć pełnia życia. Bedziemy najlepsi, damy rade, pokochamy życie. Wygramy.Razem.|k.f.y
|
|
![Wiosenne porządki w psychice. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Wiosenne porządki w psychice.|k.f.y
|
|
![To był mój kokon. Zatapiałam się w jego ramionach zamykałam oczy i ozywałam. Byłam bezpieczna szczesliwa słysząc bicie jeg serca tak blisko mojej głowy. Jego silne ramiona takie nie do przejścia jak granica Związku Radzieckiego w czasie wojny. Nie do przebicia żadne zło nie mogło mnie dotknąć. Wtulałam się więc w te ramiona i tors odpoczywałam pozwalałam szczęściu układac mnie do snu a jego pocałunki na czubku mojej głowy były jak ciepły letni deszcz czułam że żyje. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
To był mój kokon. Zatapiałam się w jego ramionach, zamykałam oczy i ozywałam. Byłam bezpieczna, szczesliwa słysząc bicie jeg serca tak blisko mojej głowy. Jego silne ramiona, takie nie do przejścia, jak granica Związku Radzieckiego w czasie wojny. Nie do przebicia, żadne zło nie mogło mnie dotknąć. Wtulałam się więc w te ramiona i tors, odpoczywałam, pozwalałam szczęściu układac mnie do snu, a jego pocałunki na czubku mojej głowy były jak ciepły, letni deszcz- czułam, że żyje.|k.f.y
|
|
![Jego usta najsłodsze miejsce w jakim dane mi było gościć. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Jego usta- najsłodsze miejsce, w jakim dane mi było gościć.|k.f.y
|
|
![Duże brązowe oczy. Duże pełne wargi. Ciepły męski głos. Silne lekko szorstki dłonie. Cały on. Cały idealny. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Duże, brązowe oczy. Duże, pełne wargi. Ciepły, męski głos. Silne, lekko szorstki dłonie. Cały on. Cały idealny.|k.f.y
|
|
![... bliskość ta za którą tak płaczesz o drugiej w nocy nad żołądkową ...](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
"(...) bliskość, ta, za którą tak płaczesz o drugiej w nocy nad żołądkową(...)"
|
|
![Pragnąłbym zginąć a ratunku krzyczę Nie cierpię siebie samego ją kocham. Bólem się karmię a śmieję się łzami Po równo zbrzydły mi i śmierć i życie Takim się stałem z Twojej winy pani.](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Pragnąłbym zginąć, a ratunku krzyczę,
Nie cierpię siebie samego, ją kocham.
Bólem się karmię, a śmieję się łzami,
Po równo zbrzydły mi i śmierć, i życie,
Takim się stałem z Twojej winy, pani.
|
|
![Ma idealnie wykrojone pełne wargi i wielkie brazowe oczy. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Ma idealnie wykrojone, pełne wargi i wielkie, brazowe oczy.|k.f.y
|
|
![Chyba mam jakąś dziką tendencję do rozczulania się nad sobą. Utożsamiam się z największą żałością tego świata z tak błahych powodów. Kolejna miłość nie była tą na zawsze nie mam na nic siły ciągle tyle pracy papierosy się skończyły albo co najzabawniejsze nie dosoliłam sałatki. A przecież inni maja gorzej. Niektórzy nigdy nie zaznali żadnej miłości umierają z wycieńczennia marzą o jakiejkolwiek pracy brakuje im jedzenia. Ale nie. Przecież to ja ja największe nieszczęście tej planety. Najbardziej skrzywdzona przez los biedna mała istota ludzka. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Chyba mam jakąś dziką tendencję do rozczulania się nad sobą. Utożsamiam się z największą żałością tego świata z tak błahych powodów. Kolejna miłość nie była tą "na zawsze", nie mam na nic siły, ciągle tyle pracy, papierosy się skończyły, albo, co najzabawniejsze, nie dosoliłam sałatki. A przecież inni maja gorzej. Niektórzy nigdy nie zaznali żadnej miłości, umierają z wycieńczennia, marzą o jakiejkolwiek pracy, brakuje im jedzenia. Ale, nie. Przecież to ja, ja- największe nieszczęście tej planety. Najbardziej skrzywdzona przez los, biedna, mała istota ludzka.|k.f.y
|
|
![Pojawił się ktoś inny i spotkałam się z bólem odrzucenia. Właśnie wtedy poczułam się niechciana i niepotrzebna za mało dobra i wystarczająca by móc tak po prostu być. To zabolało i boli nadal. Dopiero po jakimś czasie znalazłam odpowiednie określenie tego: miłość nieodwzajemniona taka która rani jak cholera taka która zabiera wszystko. yezoo](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
|
Pojawił się ktoś inny i spotkałam się z bólem odrzucenia. Właśnie wtedy poczułam się niechciana i niepotrzebna, za mało dobra i wystarczająca, by móc tak po prostu być. To zabolało i boli nadal. Dopiero po jakimś czasie znalazłam odpowiednie określenie tego: miłość nieodwzajemniona, taka, która rani jak cholera, taka, która zabiera wszystko. [ yezoo ]
|
|
![Żałość moja długo w noc oczu mi nie dała Zamknąć i zemdlonego upokoić ciała. Ledwie mię na godzinę przed świtanim swymi Sen leniw obłapił szkrzydłami czarnawymi.](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
"Żałość moja długo w noc oczu mi nie dała
Zamknąć i zemdlonego upokoić ciała.
Ledwie mię na godzinę przed świtanim swymi
Sen leniw obłapił szkrzydłami czarnawymi."
|
|
|
|