| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | gdzie są te wartości? życie trujące jak rtęć.. skoro ono nie ma sensu, to powiedz mi co ma sens? wszystko jest piękne, tak dosłownie jest wspaniałe, prawda leży po środku a jakoś nie mogę jej znaleźć.. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mógłbym opowiadać o swojej przeszłości, ile krzywdy zrobiłem najbliższym po złości w napadach euforii, bólu i żalu, stop, chwila, pomału... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ile znasz przyczyn, by trwać w tym na zawsze? jedna miłość, jedno życie dedykowane prawdzie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | często mam takie chwile jak w najgorszym horrorze, myślę Boże, czy coś gorszego zdarzyć się może |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to kalejdoskop posunięć, szkiełko to uczucie, zbyt wiele tych istotnych, aby pozwolić im uciec... minuta po minucie, ukrywam to wewnątrz na dnie, piszę, bym nie zapomniał, jakie to jest ważne |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Boże, pomóż przetrwać wszystko, na kolanach Ciebie błagam, żeby wróciły te dni, kiedy uśmiech był na twarzy, żebym spokojnie zasypiał i znowu zaczął marzyć.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | idę, a moje serce nie przestaje bić i wciąż idę, a w mojej głowie niebezpiecznie nic |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czuje się taki stary gdy patrzę na te dzieci, co są zajarane tym kurwa rapem dla twardzieli. Słuchają o legalizacji czegoś czego nie znają, czegoś co na t-shirt'ach mają. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ty mówiłeś o życiu, ja widziałam w tym magię |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | więc dzisiaj się rozerwiemy, ten weekend będzie przedni, z euforią myślisz o przyszłym choć żałujesz poprzednich. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ejjj Człowiek, szczęście nam ucieka, odchodzą nam bliscy I zostają blizny, a świat robi się mglisty. |  |  |  |