 |
są rzeczy, których chciałabym nie pamiętać, ale żadnej z nich nie chcę się wyrzekać.
|
|
 |
nigdy się nie spodziewałam, że to w Nim znajdę wszystko to czego tak bardzo pragnę. że to dzięki Niemu, za jednym razem spełnię każde z moich marzeń. okazał się moją złotą rybką. oazą do spełniania życzeń. nieskazitelną fontanną do której po wrzuceniu monety, mogłaś liczyć na spełnienie. spadającą gwiazdą na rozgwieżdżonym niebie. i tą felerną urodzinową świeczką na moim torcie.
|
|
 |
W Jego czekoladowych oczach jest początek i koniec całego mojego świata.
|
|
 |
Miał oczy brązowe ciemne włosy i rozbrajający uśmiech. . .
|
|
 |
pamiętasz kiedy najgorsza rzecz jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia ? , kiedy Twoimi największymi wrogami było Twoje rodzeństwo .. pamiętasz kiedy najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci ? i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro ? ..
|
|
 |
I jakoś tak wyszło, że ostatnio każdy dla mnie jest Rafałem,
|
|
 |
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny, były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
Już jako małe dziecko byłam inna, do dzieci które zabierały mi zabawki z piaskownicy, darłam się na całe osiedle "kulwa, kup śobie !"
|
|
 |
nie nazywam tego miłością. nie potrzeba nazwy, to i tak jest zbyt piękne.
|
|
 |
Była najszczęśliwsza pod słońcem, tak samo jak mocno to czuła, bała się to stracić.
|
|
 |
moment, kiedy wszystko jest proste, łatwe. chodzimy w podskokach nucąc wesołe piosenki. nasze serce przepełnia ogromne szczęście. usta bolą od ciągłego uśmiechu i pocałunków. w głowie wciąż widnieją myśli o Tej osobie. nie możemy się z Nią rozstawać nawet na kilka godzin. natychmiast zaczynamy tęsknić. bezkarnie spędzamy razem chwile, wtulając się w siebie. szkoda, na prawdę wielka szkoda, że owy stan nie może trwać wiecznie. że nadchodzi moment kulminacyjny kiedy wszystko się pieprzy.
|
|
 |
Pytasz czy mi się nudzi, zawsze odpowiadam nie.Przecież uwielbiam na Ciebie patrzeć, wyobrażam sobie wtedy ,że będzie tak już zawsze , razem zamieszkamy a po domu biegać bd nasze dzieci, a Ty bd taki zajęty jak teraz. Jak zawsze odwrócisz się na chwilę i pocałujesz mnie w czoło.
|
|
|
|