 |
Przyszedłeś, no okej. Dałeś mi znowu tą cholerną nadzieję, popieprzyłeś, że Ci zależy, ze możemy jeszcze wszystko odbudować, a teraz znowu gdzieś mi zniknąłeś, straciłam Cię z oczu i już nie czuję Twojej obecności. Wrócisz? No powiedz, oglądnąłeś się za nami? /esperer
|
|
 |
Wiesz co mnie teraz najbardziej boli? To, że nie mogę być w stu procentach pewna tego co teraz robisz, chociaż pewnie nie mam Cię o co już podejrzewać. Coś mnie drażni wewnątrz, jakiś głosik,który podsuwa głupie obrazy i myśli. Szepce, że nie mogę być taka spokojna,tak jak wtedy kiedy jeszcze nie naruszyłeś mojego zaufania. Niby jest dobrze, niby obojgu nam zależy, bawimy się w drugie szanse, a przeszłość ciągle woła i przypomina, że może się powtórzyć, a tego bym nie zniosła. Moje serce rozkruszyłoby się jak ciastko w rękach małego dziecka./esperer
|
|
 |
Chcesz mu zaufać po raz drugi, ale ciągle przed oczami masz to jak spieprzył sprawę za pierwszym razem./esperer
|
|
 |
Oboje rozczarowaliśmy się tą znajomością. Zbyt dużo oczekiwaliśmy, a za mało dawaliśmy od siebie./esperer
|
|
 |
-Porozmawiajmy o nas.-Serce podskoczyło mi na sam dźwięk słowa "nas". Tak dawno tego nie było, byliśmy tylko w osobnym zdaniu, byłam ja, byłeś Ty, ale wszyscy zapomnieli o nas jako o jedności.-O czym chcesz rozmawiać?-Cisza, przedłużająca się cisza,która tak mnie denerwowała.-Zależy mi na Tobie, naprawdę. Wiem co zrobiłem, wiem jak cierpiałaś, przepraszam, ale co z nami?-Przełknęłam cicho ślinę i zdołałam wyszeptać tylko.-Mi też zależy.-A potem wszystko nabrało kolorów, znowu mamy szanse./esperer
|
|
 |
gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie, znów byś go pokochała?
|
|
 |
rzygać mi się chce czytając kilkanaście razy dziennie, jaka to Ty jesteś nieszczęśliwa , bo nikt Cię nie kocha.
|
|
 |
Nienawidzę, gdy ktoś wypomina mi błędy, które sam popełnia.
|
|
 |
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz,
dokąd je zaniesie.
|
|
 |
Twoje bajki lepsze niż bracia Grimm i ten Andersen. ;D
|
|
 |
˙Dasz rade, wiem, zobaczysz, czas dziury załata.
|
|
 |
nic mi z Ciebie nie zostało, nagle
|
|
|
|