 |
Na ułamek sekundy tężeje mi krew, żyły zwężają się do grubości wiolinowych strun. To on.
|
|
 |
Ciepla posciel, cieple usta, cieple ramiona. Kocham Cie, cala soba.
|
|
 |
Gdy coś stracisz, to nie płacz głośno
Fala powraca jako sztorm
Uciekam przed sobą i przed samotnością
|
|
 |
Ktoś wymodlil mi okres i brzydka pogodę, ale sie nie dajemy.
|
|
 |
Nie chcę Ciebie na zawsze,
Nie schowasz nas na dnie.
Tak mało mnie we mnie jest
I nie zobaczysz, że patrzę na Ciebie inaczej.
Nie chciałeś mnie takiej mieć
|
|
 |
Najczulsze i szczerze rozmowy przyszly nad morzem. Stopień narzeczeństwa przeszedl na inny stopień. Poczatkiem zimy 2016 bedziemy juz malzenstwem!
|
|
 |
Pierwszy raz od Jej śmierci na spokojnie wpatrywalam się w fale morskie i o tym dniu rozmawialam, choć glos sie zalamal to dotrwalam. Uporzadkowalam przeszlosc.
|
|
 |
Cudowny i romantyczny zachod slonca. Cieple i delikatne usta.
|
|
 |
Niedlugo powrot do przeciwnych zmian i codzienności. Jesteśmy pogadsi o chwile
|
|
 |
Szum morza, Jego ramiona, spokojny sen. Po pól roku koszmaru najlepsze lekarstwo.
|
|
 |
chcieć a móc to różnica zgadza się,nie mogę dać Ci wiele bo nie jestem kasie może to i lepiej? pieniądz prowadzi do zepsucia sam wybierz wolisz hajs czy prawdziwe uczucia..Ej słonko słuchaj i przemyśl razy trzy co mógłbyś ode mnie dostać i co mogłabym ja dać Ci my jak yin i yang,dobro i zło,ogień i woda
|
|
 |
lecz świat się nie kończy jeśli umiesz poukładać w całość,niech umacnia to co Cię bolało
|
|
|
|