| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I znowu, znowu nie potrafił docenić szczęścia, które miał na wyciągnięcie ręki. Oblewał piwem sprawy sercowe, myśląc, że i tak zaliczy tej nocy kolejną dupę. Siedziała nocami sama w domu, czekając aż wróci, ale usypiała siedząc na kanapie. Było tak codziennie, litry wylanych łez, pudelka zmarnowanych chusteczek, kilka paczek papierosów spalonych, i to wszystko dlatego, że kumple byli ważniejsi. Któregoś dnia wrócił do domu, drzwi były zamknięte, a zawsze zostawiała otwarte, bo wiedziała, że wraca nad ranem. Wszedł, i ujrzał pustkę, na moment ogarnęła Go cisza. Nie słyszał jej oddechu podczas snu, jej zapachu który unosił się w powietrzu, nie było nic. Na kanapie gdzie zawsze otulał kocem jej zmęczone ciało, leżał list. Podniósł i mimo ciężkich powiek zaczął czytać. ' Mam dosyć . Jestem wykończona ciągłym czekaniem na Ciebie. Kochałam Cię jak mogłam, mimo to wszystko, mimo tych łez i tego cierpienia. Chciałam tylko, żebyś był przy mnie. [ Cz 1 . ] |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I sam jej widok przyprawia mnie o dreszcze. To jest tak niewiarygodne i nierealne, że stoi tuż obok, i jest moja chodź właściwie to nie kwestia posiadania, że do tej pory nie potrafię w to uwierzyć. Przejęła wszystko, władzę i kontrolę nade mną, teraz w tym momencie nawet jestem wstanie zrobić dla Niej wszystko. Jeżeli to miłość, to w chuj uwielbiam to uczucie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasami myślę, że chciałabyś odejść, a wiem, że nie byłbym wstanie Cię zatrzymać, bo może byłoby Ci lepiej ? Ale nie rób tego, nie zostawiaj mnie nawet na minutę, nie chcę czuć znowu jak ogarnia mnie samotność. Kochanie, jesteśmy w tym razem, musimy walczyć o Nasze szczęście. I nie mów, że jesteś słaba, bo ze mną masz nieograniczone możliwości. Wszystko mamy wspólne, więc nawet nie myśl, że chcesz to kreślić, zniszczyć.. Kocham Cię, nie spierdol tego. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zdradziła, potem tylko rzekła 'Nie kochałam Cie tak mocno, by nie być do tego zdolna.', zabolało. Kurwa, tak jak nic innego na świecie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Pomagaj mi, słuchaj moich relacji z innymi dziewczynami, przytulaj gdy jest ciężko, płacz ze mną gdy z moich oczu wyroni się chodź jedna łza, trzymaj za rękę tak bym nie upadł na ziemie, czasem cmoknij w policzek, bądź tak blisko, żebym Cię czuł. Bądź ciągle obecna, nie znikaj. Bądź moją najlepszą przyjaciółką . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kocham Twój głos, który słyszę gdy kładę się spać. Uwielbiam ten zapach, który we mnie wsiąka gdy całuje Cię po szyi. Wciąż pragnę Cię więcej, tak z każdym dniem i za każdym razem. Działasz na mnie, jak coś co użalenia. W tobie znajduję się całe moje szczęście. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kurwa , co się z tym moblem dzieje . : x |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ' I tak nie wytrzymalibyśmy ze sobą . ' powiedziała, po czym odwróciła się i zaczęła iść w stronę zachodzącego słońca. Po części miała racje, przecież dwa różne Światy, inne poglądy i zainteresowania. Jedna rzecz ich nie różniła, mieli serca  które biły w tym samym tępie, i kochały się również tak samo. Stanął, nie poszedł za Nią. ' Nie wytrzymamy ze sobą , ani nie wytrzymamy bez Siebie . ' szepnął sam do siebie .. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To nie jest tak, że On cię nie chcę, że mu się nie podobasz i nie jesteś wystarczająco dobra, nie. On po prostu kogoś wciąż kocha, wyryte ma inicjały kogoś innego, i one są tak tam utrwalone, że żadne inne literki nie są wstanie zastąpić tych dwóch. Nie chce Cię ranić, i tyle. |  |  |  |