 |
Uwielbiam chodzić w nieogarniętym koku, w długiej bluzie na bosaka, kiedy nikt nie widzi. Czuję się taka wolna w swojej samotności, otoczona muzyką. Nazwałabym to szczęściem.
|
|
 |
- ej no kurwa ta pani kocha a ten pan co odpierdala ?
- taa, pani kocha ale niestety pan ma ostro wyjebane .
|
|
 |
- Sprawdziła pani sprawdziany? - Nie, mam też innych uczniów. - Zapomniałem zadania domowego.. - DLACZEGO?! - bitch please, mam też innych nauczycieli.
|
|
 |
wolność? każdy definiuje to inaczej. jedni uważają, że jest to nie angażowanie się w związki, innym wystarczy tylko brak zakazów rodziców. dla mnie wolność to możliwość wypowiadania się bez żadnych zahamowań, to krzyczenie jak bardzo kocham życie - bez zahamowań. to bieganie w zimę w samej koszulce. to możliwość przebywania tam gdzie chcę i z kim chcę
|
|
 |
Może nie powtarzam Wam codziennie, jak bardzo was kocham. Czasami nie potrafię okazać jak ważni dla mnie jesteście. Często Was denerwuje, jestem niemiła, miewam swoje humorki. Ale to nie zmienia faktu, że jesteście dla mnie najważniejsi. Za Was jestem gotowa oddać życie. Za wami wskoczę w ogień. Na tym chyba polega przyjaźń.
|
|
 |
w sumie, gdyby na to racjonalnie spojrzeć, to już tyle razy mówiłam, że umieram z miłości, że naprawdę cudem jest fakt, iż jeszcze żyję.
|
|
 |
Rocznik to tylko cyfry ,a cyfry to nie uczucia, więc nie pierdol,że jestem za młoda.
|
|
 |
co myślisz, gdy mijamy się bez słowa?
|
|
 |
Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. nie koniecznie muszą być długie i namiętne. bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
|
|
 |
Kup dużą paczkę pianek, tych takich śmiesznych, różowo-białych, wiesz, te które tak bardzo lubię i butelkę coli. Przyjdź do mnie. Wejdź bez pukania i bez zdejmowania kurtki wbij do pokoju. Krzyknij 'siema' i przytul mnie najmocniej jak potrafisz. Uśmiechnij się na widok moich szerokich dresów, rozciągniętej koszulki i ogólnego nieogarnięcia z myślą, że teraz wyglądam nawet ładniej niż zazwyczaj. Możesz mi to nawet powiedzieć. Uciesz się na moja propozycje obejrzenia po raz kolejny mojej ulubionej komedii romantycznej, którą sam znasz już dzięki mnie na pamięć. Usiądź obok mnie, ale najpierw zrób gorącą czekoladę i zorganizuj jakiś koc. Przytul mnie i mów do mnie cały czas. Nie zwracaj uwagi na film, wiesz, że wolę Ciebie. W najmniej oczekiwanym momencie powiedz jak bardzo mnie kochasz. Wiesz już wszystko, teraz tylko bądź.
|
|
 |
wstajesz. zawlekasz się na przystanek. wchodzisz do szkoły. mijasz się z fałszywymi mordami. spotykasz kilka par na swojej drodze. siedzisz na lekcji, nie słuchając tego co mówi nauczyciel. piszesz sprawdzian. wracasz do domu. siadasz do lekcji. obejrzysz film. idziesz spać. wstajesz.. cholerna rutyna.
|
|
 |
Niewielki przytulny pokoik oświetlony setką małych kolorowych lampeczek. W samym środku ona. Dziewczyna z telefonem w dłoni i stertą chusteczkami leżącą na różowej pościeli. Zapłakana bo jakiś frajer spierdolił jej życie.
|
|
|
|