 |
- o kurwa!
- ja pierdole nie przeklinaj! w kościele jesteś!
|
|
 |
chciałam Go mieć na zawsze, na zawołanie, na oddech, na ciche uderzenie serca.
|
|
 |
Rodzina, przyjaciele, ziomki to jest dla mnie ważne,
To z nimi piękne chwile, dzięki nim jest mi tu raźniej !
|
|
 |
Dziś na `tak` rozpatruję twe podanie o wpierdol.
|
|
 |
` A ty pytasz mnie non-stop wariat co się dzieje
Ziomek jestem pewien tego co w bani
Ściśle myślę o tym żeby coś zapalić `
|
|
 |
` całe życie pracujesz na szacunek,
stracić możesz w sekundę swój dobry wizerunek `
|
|
 |
` te słowa nie oddają ile waży strata.
kocham cię najmocniej.. zaraz wracam `
|
|
 |
Możesz powiedzieć oni wciąż o tym samym,
że jest źle, że jaranie, że psy to pedały,
że ulica, że wiara, że rap to szczyt chamstwa,
lecz nigdy nie zarzucisz mi że przewijałem kłamstwa.
|
|
 |
moja misja to wszystkim leszczom mordy pozamykać.
|
|
 |
CHUJA WBIJAM W TYCH LAMUSÓW !
|
|
 |
Trochę czasu już minęło nic się nie zmieniło
nadal brakuje mi Ciebie nam wszystkim to miłość.
|
|
 |
Póki żyje na zawsze tylko Twój , Szeptał czule jej do ucha , ale czy to czuł ?
|
|
|
|