 |
ONA: Jakbyś nie zauważył, moje serce zostało niedawno roztrzaskane na milion kawałków.
ON: Jakbyś nie zauważyła, chcę skleić wszystkie kawałki razem, nawet jeśli zajmie mi to całe życie.
|
|
 |
Podobno nic nie dzieje się przypadkiem. Podobno Bóg stawiając na naszej drodze życia jakąś osobę ma w tym konkretny i określony cel. Zastanawiam się dlaczego zderzył nasze dwa światy... I nie znajduję wytłumaczenia. Chciał żebym nikomu już nigdy nie zaufała?
|
|
 |
Od dnia kiedy Pana poznałam, moje życie straciło swój porządek. Pojawiło się coś, czego bałaganem nazwać nie można, choć to tak wygląda
|
|
 |
Człowiek może i uczy się na błędach, ale jeśli kocha, to wciąż popełnia jeden i ten sam - ufa, choć już tyle razy się zawiódł.
|
|
 |
Jak on by to nazwał? Urażona duma. Zranione ambicje. Skrzywdzona godność. Splamiony honor.
Jak nazwała by to ona? Złamane serce.
|
|
 |
Przytul mnie tak, abym zapomniała o wszystkich złych rzeczach, które mi wyrządziłeś.
|
|
 |
Czasem chciałabym umieć być suką, wszystko, co było puścić z dymem, pierdolić cały ten sentyment.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym odkryć każdą tajemnicę ,ukrytą pod Twoim spojrzeniem.
|
|
 |
Czasem chciałabym pospacerować sobie przy tle księżyca z drugą osobą przy boku...
|
|
 |
kup mi bilet, do przestanku happy end.
|
|
 |
I co mam Ci napisać? Że tak bardzo tęsknie? Że analizuję wszystkie wspólne chwile? Że tak bardzo tęsknie za czasami, kiedy udawałam obrażoną, a Ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś, aż mi przejdzie? Że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania? Że żałuję tego, co się stało że..że Cię kocham?
|
|
|
|