 |
O, Jesteś online. Napisz. Napisz do mnie. Napisz, napisz, napisz. W tym momencie, w tej chwili, teraz. Proszę, proszę, proszę napisz. Napisz, napisz, napisz, bo zaraz się rozpadnę, bo zaraz mi serce pęknie, bo czekam na ciebie. No napisz. Przecież widzisz to żółte słoneczko przy moim imieniu, napisz. Napisz pierwszy, bo ja już nie mam odwagi. Napisz, napisz, napisz. Zrób to dla mnie. O! Już cię nie ma. Kurwa.
|
|
 |
|
witam, tu ja i moja RODZINKA. mieszkamy w HOTEL52 NA DOBRE I NA ZŁE. dzieje się tam dużo, bo to jest NA WSPÓLNEJ. tak,tak, to taka ulica. mieszka tam też OJCIEC MATEUSZ. ma 39 I PÓŁ lat i ma dobry PRZEPIS NA ŻYCIE. zawsze powtarza, że PIERWSZA MIŁOŚĆ jest tą prawdziwą, bo wtedy PROSTO W SERCE uderza strzała amora i poznajemy BARWY SZCZĘŚCIA. zaraz za jego domem jest KLUB SZALONYCH DZIEWIC. na ulicy tańczą TANCERZE. często zastanawiam się JAKA TO MELODIA gra z ich radia. ludzie mówią, że to co robią to TANIEC Z GWIAZDAMI. a ja ? a ja mówię sobie TERAZ ALBO NIGDY i walczę o M JAK MIŁOŚĆ. przecież to tylko SAMO ŻYCIE. / mojekuurwazycie
|
|
 |
moja słabość do Ciebie kiedyś mnie wykończy. | gazowana
|
|
 |
nienawidze tych dni , kiedy leże w łóżku , głęboko zamyślony. /alfonsss
|
|
 |
przecież jeszcze niedawno wydawało się wszystko takie proste. na trzepaku pod blokiem rozgrywał się cały bezproblemowy świat. teraz rolę przejąłeś Ty, i zawładnąłeś moim sercem. mimo, że jednak wniosłeś wiele problemów, na które nie mam już sił, dziękuję Ci za swoją obecność. nigdy nie będziesz mi obojętny, co by się nie działo. zapamiętaj. | gazowana
|
|
 |
|
Miałaś kiedyś tak że od jego esemesa zależało czy dzień będzie udany , oddałabyś wszystko za jeden dotyk bądź szczery uśmiech, zabiłabyś za słowo "kocham" wypowiedziane w twoim kierunku, chciałabyś budzić się i zasypiać z jego czułym " dobranoc " , droczyć się i żartować ze wszystkiego, spacerować wieczorami w świetle gwiazd z ciszą która doskonale oddawała wasze emocje, czuć jego oddech na karku i dreszcz gdy po chwili złożył na nim pocałunek, siąść pod dużym drzewem i wyryć na nim wasze inicjały z podpisem " na zawsze " , martwilibyście się o siebie tak jak matka o ukochane dziecko, zwykły polny bukiet kwiatów od niego wywoływałby szeroki uśmiech. Miałaś tak kiedyś? Nie? To nie mów że wiesz co czuję. | choohe.
|
|
|
|