 |
trafiłam do jakiegoś pomieszczenia . zauważyłam jakiegoś chłopaka siedzącego przy stole.. podeszłam, by sprawdzić kim jest.. były chłopak, co on tam robił? nie wiem i nie chcę wiedzieć, chciałam wyjść stamtąd. drzwi były zamknięte. -o co tu chodzi? - zapytałam zdenerwowana.. -wróć do mnie, kochanie.. ja przemyślałem wszystko, zrozumiałem swoje błędy. Przepraszam, daj szanse mi to naprawić. - odpowiedział ze smutkiem w głosie. klęknął przede mną i spojrzał swoim cudownym wzrokiem, któremu nie mogłam się oprzeć.. | gazowana
|
|
 |
większości błędów z przeszłości już nie naprawisz, także nie cofaj się do przykrych chwil. żyj tym co jest teraz i staraj się, by było jak najlepiej. | gazowana
|
|
 |
a od teraz postanawiam myśleć pozytywnie. tylko to muszę zapamiętać, bo u mnie łatwo z rozmyślaniem. najpierw chce czegoś, potem nagle nie. i tak w kółko. nie lubię swojego niezdecydowania przy takich poważnych wyborach, które powinnam rozwiązać w najbliższym czasie . | gazowana
|
|
 |
przecież nic nie stracę , a mogę zyskać . mogę zyskać Miłość, szczęście albo też smutek i łzy. ale jestem w stanie dla Ciebie pokonać każde przeciwieństwo i sprawić, że nasze wady staną się zaletami. | gazowana
|
|
 |
mimo tych komplikacji, które wniosłeś w moje życie, cieszę się, że jesteś . | gazowana
|
|
 |
bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście./skejter
|
|
 |
przecież to nie moja wina , że serce krzyczy głośniej od rozumu . | gazowana
|
|
 |
- o ty cwaniaczku, podskakujesz? zaraz cię załatwię chuju. - Boże , Gabi z kim ty gadasz? - z telefonem. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
miną miesiące, ale pamięć o tobie zostanie i to ukucie w sercu, bo przecież mogło być inaczej. / skejter
|
|
|
|