 |
|
jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach.
|
|
 |
|
co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś ?
|
|
 |
|
życie. czy Twoje też kiedyś odmieniło się całkowicie w ciągu jednej nocy ?
|
|
 |
|
Najgorsze są wieczory.
Takie, kiedy nie ma co ze sobą zrobić
i człowiek za dużo myśli, za dużo wspomina.
|
|
 |
|
A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś i pomyśl, że to sen, że to wcale nie działo się, tak będzie lepiej..
|
|
 |
|
śniło mi się, że mnie całował. pamiętam jak pachniał, z jaką siłą naciskał na moje usta i jak bardzo mój żołądek wariował. i to jest najgorsze, gdy nasze sny, myśli, cała nasza pieprzona podświadomość nakręcają nasze uczucia.
|
|
 |
|
a ty.. tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat.
|
|
 |
|
Dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść.
|
|
 |
|
piję drinka, dziś już wiem, że zabiłem w sobie tamto uczucie i wiem, że nie nauczyłem jej niczego więcej niż bycia suką.
|
|
 |
|
Znów jestem silna. Nie działają na mnie twoje gorące, zwalające z nóg spojrzenia. przechodzę obojętnie, gdy tylko cię zobaczę. Już nie odwracam pesząco wzroku na twój widok. Jestem silna i umiem być wobec ciebie obojętna. przyznam, że prawie nie obchodzi mnie co teraz robisz, czy jest ci smutno, czy źle. Oduczyłam się twoich uczuć, teraz potrafię patrzeć na świat z perspektywy przeciętnego człowieka. Odkochałam się.
|
|
 |
|
Nie kocham ciebie. Nigdy cię nie kochałam i nigdy nie byłam dla ciebie dość dobra. Nigdy nie usiłowałam sprawić ci radości. A jednak jesteś mi równie bliski jak moje własne serce. Przywykłam do twoich słów, do tonu twojego głosu, do myśli, które były zawsze moimi. Przywykłam do ciebie..
|
|
 |
|
Serce, zrobisz coś dla mnie?
Stłum we mnie tą pierdoloną tęsknotę.
Znów mi dokucza.
|
|
|
|