 |
|
odszedł/ nawet nie zapytał czym teraz będę oddychać.
|
|
 |
|
Wiesz co jest gorsze od płaczu? Pustka. Przerażający strach, że już nic w Tobie nie zostało z miłości, że podarowałaś ją komuś, kogo kochać będziesz do końca swoich dni. Ten ból, który co noc rozsadza Ci płuca, kiedy chcesz wykrzyczeć Bogu każdą cząstkę siebie. Aż w końcu siadasz z fajką i butelką piwa na krawężniku, chowasz głowę w dłoniach i mówisz 'Nie ma już jego, więc nie ma już mnie.'
|
|
 |
|
Po prostu powiedz, że mnie nie potrzebujesz. Albo powiedz, że mnie pragniesz. Daj znak, że coś dla Ciebie znaczę i chcesz, żebym była w momencie, gdy bierzesz haust powietrza. Pozwól nam splatać swoje dłonie i wymieniać pocałunki. Chcę móc patrzeć, jak śpisz i słuchać Twojego milczenia. Najzwyczajniej w świecie bądź. O nic innego nie proszę. Nie chcę wielkich deklaracji, ani wyznań. Chcę mieć Cię obok, gdy tego potrzebuję. Chcę esemesów na dobranoc i powitań na dzień dobry, a nie dwudziestominutowych spotkań na mieście. To wszystko. /just_love.
|
|
 |
|
Zrobił mnie w chuja. Chryste, ja sobie nie dam rady. Pieką mnie oczy i serce jakoś tak wolniej bije. /zapłakana just_love.
|
|
 |
|
Dziewczyny...Wiecie, jak to jest tęsknić, prawda? Tak cholernie mocno, że płacz rozpierdala Ci płuca, że nie wiesz gdzie podziać zgubiony wzrok i wiedzieć, że to nie minie? Że nic już nie będzie takie samo, że zaufanie, to tylko kpina, a miłość odwraca się do Ciebie plecami? Właśnie tak się czuję. Jak coś, co nigdy nie miało większego znaczenia w Jego życiu. /po raz setny dziś - zapłakana just_love.
|
|
 |
|
moje szczęście ma zapach porannego papierosa, zimnej kawy i alkoholu bez gazu.
|
|
 |
|
"...kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź .
|
|
 |
|
Kiedy Ty chcesz tego jednego, nagle wszyscy inni chcą Ciebie.
|
|
 |
|
"...zachwycić się choć przez chwilę innym, nieznanym mi jeszcze człowiekiem, odkryć w nim coś nowego, czego nikt inny nie zna, pozwolić się prowadzić uczuciom i emocjom, nie oceniać i nie szufladkować, nie krytykować i nie przerywać, milczeć i słuchać, co ma do powiedzenia, spojrzeć w oczy i wiedzieć, że tak, że ty będziesz wiele znaczył w moim życiu."
|
|
 |
|
Mam serdecznie dość tego dramatu, lovestory, tragedii, komedii, w której gram. Chcę posiąść nadzieję na lepsze jutro. Męczę się, Ty też. Czy muszę wybrać? Czy muszę powiedzieć "żegnaj"? A co, jeśli źle zadecyduję? Co, co, co...? Nie lubię nawiązywać swoim życiem do seriali, filmów, ale tym razem zdecydowanie czuję się, jak Blair Waldorf. Niech wszystko co złe, zniknie.
|
|
 |
|
Daj se spokój chłopaku, odpierdalasz komedie.
|
|
 |
|
I są tylko dwie opcje kiedy jestem w stanie zasnąć bez słuchawek i dobrym bicie w uszach. To te momenty kiedy wracam kompletnie pijana ledwo słaniając się na nogach , albo wtedy gdy jest ze mną mój man i inne rzeczy nam w głowach .. / nacpanaaa
|
|
|
|