 |
"Staring at the ceiling in the dark, same old empty feeling in your heart, 'cause love comes slow and it goes so fast..."
|
|
 |
"Zawsze musiałam mieć, nawet to czego nigdy nie powinnam chcieć."
|
|
 |
Dziękuję za każdy uśmiech, przytulenie i pocałunek. Za każde miłe słowo i gest. Za każdy miesiąc, tydzień, dzień, godzinę, chwilę spędzoną ze mną. Za każde „kocham Cię, nie wiem, nie umiem, przepraszam”. Za każde „jesteś piękna, jesteś wspaniała, jesteś wyjątkowa”. Za wesołe oczy, czułe ramiona i delikatne dłonie. Za każde „dobranoc” i każde „dzień dobry”. Za każde „będzie dobrze, razem, uśmiechnij się”.
|
|
 |
Każda walka ma swój koniec. Czasami Ty też musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz z szacunku do samej siebie. Przestań byc dla kogoś. Zacznij być dla siebie. Docen siebie za to kim jesteś.
|
|
 |
"I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście, jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. Rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili, pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli."
|
|
 |
"Jeśli zamarzłby ocean musisz wiedzieć, byłbym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie do Ciebie."
|
|
 |
"Chcę od razu wielkiej miłości, chcę zakochać się jak nasi dziadkowie robili to przed laty. Raz i na zawsze.
Nie chcę zmieniać chłopaków i mieć ich trzech, trzynastu czy pięćdziesięciu.
Chcę jednego mężczyzny na zawsze, według mnie jest to prawdziwsze.
Bo to jest jak z węchem, gdy wąchasz zbyt wiele perfum przestajesz czuć cokolwiek.
Z miłością może być podobnie, gdy zbyt wiele razy zadowolisz się jakimś marnym zamiennikiem uczucia, możesz stracić poczucie prawdziwej miłości i przegapić tego jedynego, który może dać ci prawdziwe szczęście i spełnienie."
|
|
 |
"Wiele wytrzymam, wiele wybaczę, ale w końcu przyjdzie taki czas, że po prostu odpuszczę."
|
|
 |
„Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania!” - Benjamin Franklin
|
|
 |
Obcasy, głowę i standardy zawsze miej wysokie.
|
|
 |
Tę wąską, czarną gumkę, którą ściąga włosy, w nocy nosi na ręce, żeby nie zaginęła, jej nocne obyczaje są zaskakujące, długo by można na ten temat. Wyjechała, lecz wróci i niech ciągle wraca, niech ciągle wracają jej popołudniowe i wieczorne obyczaje, znowu mam życie, ona mi je robi.
|
|
|
|