 |
'' Trudno jest czekać na coś, co wiesz, że może nigdy nie nastąpić.Ale jeszcze trudniej jest zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz .''
|
|
 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
 |
Takie tam błękitne oczy, takie tam niesamowite usta, taka tam miłość życia.
|
|
 |
zapomniałam o tobie , nie spierdol tego .
|
|
 |
'Wspomnień nikt nie może nam odebrać'.
|
|
 |
szczęście, które z biegiem czasu przerodziło się w ból.
|
|
 |
Nie mogę Ci opowiedzieć o tym cierpieniu,które przeszłam po jego odejściu. Nie potrafię opisać słowami tej pustki,którą czułam. Łzy chyba nigdy nie były tak słone, ciało tak wygłodzone, a serce tak zmęczone od ciągłego nocnego pękania. Te godziny spędzone na podłodze, te godziny, w których próbowałam pozbierać to wszystko co ze mnie wypadło. Myślę, że to po prostu mój ból, moje przekleństwo. Myślę, że każdy tak ma. Nosi w sobie taką rozpacz,którą nie jest w stanie podzielić się ze światem. Nawet gdyby się chciało, rany na nadgarstkach śmieją się z nas szyderczo i każą wyć z bólu, wić się po ziemi, umierać i rodzić się na nowo, setki razy. Setki razy przeżywać koniec nas samych.
|
|
 |
skąd mogłam wiedzieć, że jeden papieros sprawi, że do teraz będę nałogowym palaczem, łyk piwa skosztowany na osiedlowej ławce spowoduję,że będę stałym bywalcem tego miejsca z puszką w ręce, usłyszenie jednego z bitów Chady uczyni, że słuchawki będą już codzienną częścią mojej garderoby, skąd kurwa mogłam wiedzieć że zakocham się w Nim, tak po prostu bez powodu.
|
|
 |
był, a tego się nie zapomina.
|
|
 |
5 oddechów sześciennych zapomnienia.
|
|
 |
tu nie chodzi o to czy mam idealnie prosto narysowaną kreskę na oku , czy może moje spodnie odpowiednio podkreślają mój tyłek . czy bluzka idealnie wpasowuję się w moją talie , lub czy kolor paznokci pasuje do koloru moich oczu . tu chodzi o to że każdego ranka , popołudnia i wieczoru . każdego dnia , każdego roku staję przed lustrem i nie wykrzywiam ust w górę , nie mówię sobie że jest idealnie , nic nie mówię . bo tak właściewie sama jeszcze nie odkryłam siebie . wpatruję się w tą twarz , którą znam na pamięć , każdą rysę , bliznę z dzieciństwa na czole i kształt ust . ale nic więcej . sama dla siebie jestem pytaniem , którego nie mogę za cholerę rozwiązać .
|
|
 |
Naćpana miłością, pijana własną nienawiścią .
|
|
|
|