 |
życie się udało, jeżeli w piątek wieczorem wychodzisz się zabawić i na wszelki wypadek bierzesz paszport.
|
|
 |
Bo kiedy nie ma Ciebie, nie wiele istnieje .
|
|
 |
mam dosyć ciebie i twoich humorów
tych nieustannych meczących sporów, nie wiesz czego chcesz,
sam nie wiesz czego chcesz, otwórz oczy jest za późno
nie szukaj mnie na próżno,
teraz tylko tracisz swój czas,
czy tak wiele wymagałam
w ślepą miłość zaplątana '' tak to pasuje
|
|
 |
Tak po środku między daj bucha, a żyj dla mnie .
|
|
 |
Jakie to wszystko jest rozjebane, jakie moje myśli są nie do poskładania, jak wiele zależy od następnych kilku godzin, jak chcę jutra i jak jeszcze bardziej może ono namieszać, jak cholernie siebie nie rozumiem. Nie, nie chcecie znać więcej moich myśli.
|
|
 |
nieważne, chwyciłeś cierpienie goniąc za szczęściem
tylko do siebie możesz mieć pretensje
twój wybór, twój ból, sam ponosisz konsekwencje
|
|
 |
może muszę się dobić, czuję, że się rozsypię, nie potrafię już chyba życia brać na logikę, no i kolejny szlug, kurwa, wiem że mam problem
|
|
 |
nie ma uczucia w tym. to czego nie chcemy powiedzieć my sami, mówi nam każda chwila dziś. ale myślę, że prócz siebie nic nie mamy, kurwa, nie mamy nic
|
|
 |
jeśli miłość jest człowiekiem, chodzi mi o ciebie
|
|
 |
znów wychodzimy żeby wrócić
w tym pojebanym świecie co robi zwierzęta z ludzi
w tych pojebanych czasach gdzie wszystko trwa chwilę
szukałam cię przez lata i dzisiaj dla ciebie żyję
|
|
|
|