głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cheated

fuck you very much.

wziuum dodano: 24 września 2012

fuck you very much.

nosek do góry  ktoś Cię tu kocha:   paramorelove

wziuum dodano: 24 września 2012

nosek do góry, ktoś Cię tu kocha:) /paramorelove

jesień szmato  oddaj lato.  paramorelove

wziuum dodano: 24 września 2012

jesień szmato, oddaj lato. /paramorelove

You can walk straight through hell with a smile.

rasta_rap dodano: 24 września 2012

You can walk straight through hell with a smile.

Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą   póki żyjemy i mam Cię obok.

inlovewithhim dodano: 24 września 2012

Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.

Kochamy się znów. Znów kręci się ziemia. Spełnia się sen. Spełniają się marzenia. W dobie oszołomienia powróciła chemia  ...  Miłość jak czkawka każdego czasem targa  hg

definicjamiloscii dodano: 24 września 2012

Kochamy się znów. Znów kręci się ziemia. Spełnia się sen. Spełniają się marzenia. W dobie oszołomienia powróciła chemia (...) Miłość jak czkawka każdego czasem targa /hg

Nie ma uśmiechu na recepte  więc to obejdź. Jest recepta na uśmiech wypisz ją drugiej osobie.

rasta_rap dodano: 24 września 2012

Nie ma uśmiechu na recepte, więc to obejdź. Jest recepta na uśmiech wypisz ją drugiej osobie.

Wtop wzrok w moje źrenice   Chodź chodź pokażę Ci co to życie   Idź ze swym przepisem   Gdy chcesz krzyczeć krzycz   Zobacz czy idziesz tam gdzie planowałeś iść

rasta_rap dodano: 24 września 2012

Wtop wzrok w moje źrenice, Chodź chodź pokażę Ci co to życie, Idź ze swym przepisem, Gdy chcesz krzyczeć-krzycz, Zobacz czy idziesz tam gdzie planowałeś iść

Ile jest nas w nas jeśli nie wiesz czy Ty to Ty?

rasta_rap dodano: 24 września 2012

Ile jest nas w nas jeśli nie wiesz czy Ty to Ty?

Gdzie w ludziach rozsądek i skąd możliwość   że jednego dnia kochają  a drugiego nienawidzą.  I to ma związek z kulturą osobistą  Ja nie upadłem tak nisko żeby swą ex nazwać dziwką

rasta_rap dodano: 24 września 2012

Gdzie w ludziach rozsądek i skąd możliwość, że jednego dnia kochają, a drugiego nienawidzą. I to ma związek z kulturą osobistą Ja nie upadłem tak nisko żeby swą ex nazwać dziwką

Teraz boję się najbardziej. Czuję się  jakby jakaś niewidzialna ręka kolejno podstawiała mi drewniane klocki po których się wspinam. Jestem jak mała figurka podążająca po przewracającej się wieży od jednego złego ruchu. Boję się  że to  gdzie jestem teraz  cała ta konstrukcja nagle runie. Tu nie ma czego się złapać  uczepić  nic. Spadnę z tym wszystkim na samo dno  a potem wydostając się z kupki małych elementów  nawet nie ruszę naprzód. Stanę zagubiona  mając masę alternatyw na skręt w prawo czy lewo pod różnymi kątami  lecz nie będzie drogi  którą podążałam wcześniej   na cholerny szczyt.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

Teraz boję się najbardziej. Czuję się, jakby jakaś niewidzialna ręka kolejno podstawiała mi drewniane klocki po których się wspinam. Jestem jak mała figurka podążająca po przewracającej się wieży od jednego złego ruchu. Boję się, że to, gdzie jestem teraz, cała ta konstrukcja nagle runie. Tu nie ma czego się złapać, uczepić, nic. Spadnę z tym wszystkim na samo dno, a potem wydostając się z kupki małych elementów, nawet nie ruszę naprzód. Stanę zagubiona, mając masę alternatyw na skręt w prawo czy lewo pod różnymi kątami, lecz nie będzie drogi, którą podążałam wcześniej - na cholerny szczyt.

Mam wykładać kolejne dowody na to  że bez niego nie ma mojej normalności? Coś prócz tego  że prawie przez trzy lata skrupulatnie na moich wargach pojawiały się zapewnienia  że On to przeszłość  to już skończone i nigdy więcej  chociaż serce paplało mi od rzeczy zupełnie coś innego  doskonale wiedząc  iż ono weźmie w kwestii moich postanowień górę. Tu nie chodzi o to  że gdyby teraz go zabrakło  nie doszłabym do siebie. Wszystko byłoby we względnej normie: wciąż treningi  wciąż uśmiech  wciąż kroki naprzód. Sęk w tym  że nie ma normalności z poranionym sercem. Uwierają Cię jego opatrunki  budzi Cię po nocach jego jęk   przez te defekty zapominasz o oddychaniu.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

Mam wykładać kolejne dowody na to, że bez niego nie ma mojej normalności? Coś prócz tego, że prawie przez trzy lata skrupulatnie na moich wargach pojawiały się zapewnienia, że On to przeszłość, to już skończone i nigdy więcej, chociaż serce paplało mi od rzeczy zupełnie coś innego, doskonale wiedząc, iż ono weźmie w kwestii moich postanowień górę. Tu nie chodzi o to, że gdyby teraz go zabrakło, nie doszłabym do siebie. Wszystko byłoby we względnej normie: wciąż treningi, wciąż uśmiech, wciąż kroki naprzód. Sęk w tym, że nie ma normalności z poranionym sercem. Uwierają Cię jego opatrunki, budzi Cię po nocach jego jęk - przez te defekty zapominasz o oddychaniu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć