 |
Ta moja pierdolona duma nie pozwala mi napisać do Ciebie.
|
|
 |
|
Pisał do niej . Widziała że mu zależy . Ale nie zdawała sobie z tego sprawy . W końcu on nie wytrzymał . Przestał do niej pisać zerwał z nią kontakt . Wtedy coś nią poruszyło . Zaczęła zastanawiać się dlaczego już do niej nie pisze ale sama nie napisała . Nie pozwalała jej na to duma . Po paru miesiącach zaczęło jej zależeć . Ale chłopak robił z nią to samo co ona robiła z nim . Teraz są na etapie zwykłej znajomości, ale ona i tak nie może zapomnieć ,a w nocy nie może powstrzymać łez . [inmyveins]
|
|
 |
|
znowu ta pierdolona cisza z jego strony która rozpierdala mnie na drobne kawałki .
|
|
 |
|
wiesz , właśnie dziś zrozumiałam co tak naprawde znaczy prawdziwy ziomek . to nie jest typ z którym możesz pogadać o byle czym , z którym możesz wypić bo jesteście w tym samym gronie znajomych , to nie jest typ który albo powie ci ' siema ' albo nie . to jest człowiek z którym doskonale sie rozumiesz , z którym rzadko sie kłócisz , który potrafi sam do ciebie napisać żeby pogadać albo wyciągnąć cie na bro , to typ który widzi że jesteś na niego wkurwiona i tłumaczy sie jak naprawde było pomimo twojej gadki ' nie tłumacz sie ' , to człowiek z którym możesz siąść w sylwestra na środku pokoju i pić butelke mówiąc że ' dziewczyny to szmaty ' . tak to jest prawdziwy przyjaciel .
|
|
 |
|
Nie łudzę się, że wrócisz, ale mam nadzieje, że przynajmniej przeprosisz, za wyrządzoną krzywdę. [whitedove]
|
|
 |
|
Mam ochotę Cię zabić, chociaż kiedyś zabiłabym za Ciebie. Podejść, i poranić Twoją twarz, tak samo jak Ty ranisz mnie. Uwierz, że moje ciosy, nie byłyby tak silne jak Twoje słowa.
mam ochotę wyciągnąć wskazówki z tego cholernego zegara i włożyć Ci je w dupę ku czci pamięci mojego czasu , który zabrałeś mi bezpowrotnie , marnując go na złudne nadzieje . na to , że jesteś księciem na białym koniu , a wodoodporny tusz jest skuteczny .
|
|
 |
przed oczami mam nas. nasze splecione ręce, pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno, nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.
|
|
 |
słowa czasami bolą bardziej niż czyny. ale to nie istotne. przewaga czynów na słowami jest taka, że one nie potrafią kłamać.
|
|
 |
jedyne czego pragnę na te święta to spokoju. ucieczki. obudzenia się z koszmaru,którego nieusilnie staram się pozbyć poprzez szczypanie się po ciele każdego ranka. łudzę się, że to wszystko jest tylko imaginacją. zostawiłam koło łóżka filiżankę po kakao. codziennie rano budzę się i przecierając oczy spoglądam na nią. z nadzieją, że znowu poczuję zapach brązowego napoju. znowu ujrzę unoszącą się parę. znowu obrócę się, żeby dostać całusa w czoło i gwałtownie objąć Cię w pasie. ale z każdym porankiem uświadamiam sobie, że chęć tego wszystkiego jest znikomą abstrakcją, a od rzeczywistości nie ma ucieczki.
|
|
 |
najgorsze, są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę.
|
|
 |
|
Cześć frajerze. Wróciłam po Moje serce.
|
|
 |
|
Obiecuję sobie, że 2012 będzie lepszy od 2011. O niebo lepszy. / crazydream
|
|
|
|