 |
|
Trzeba by opowiedzieć koniec naszej historii. Koniec? Nie wiem. W istocie nigdy się nie skończyła, a może była tylko pasmem zakończeń. Pamiętam nasze ostatnie spotkanie, lecz przez te miesiące, podczas których nie udało nam się całkiem stracić z oczu, każde nasze spotkanie miało smak pożegnania.
|
|
 |
|
I choćbyś już setny raz wysłuchiwała od niej jaki to on jest cudowny. Uśmiechnij się do niej, to przecież Twoja przyjaciółka.
|
|
 |
|
i nie myśl, że zapomniałam . to, że nie dzwonię, nie piszę , nie odzywam się ani słowem .. to wcale nie znaczy, że Cię dla mnie nie ma. wiesz co to oznacza? że próbuję walczyć z nałogiem, to taki odwyk od Ciebie . potrzebuję Go . bardzo . może do tego, żeby kiedyś móc spojrzeć Ci w oczy bez bólu . może nawet zamienić z Tobą kilka zdań ze szczerym uśmiechem na twarzy, a potem pożegnać się bez żalu .. tak abym już nie tęskniła .
|
|
 |
|
Bezwartościowość. Zero emocji. Zero zainteresowania. Żadnej reakcji na łzy.
|
|
 |
|
i uwierz, płakać mi się chcę kiedy o tym wszystkim pomyślę ...
|
|
 |
|
cieszę się, że masz swoje życie. że układa Ci się świetnie i nie widzisz jak cierpię...
|
|
 |
|
Była w stanie oddać, mu całą siebie. poświęcić życie dla niego. co dostała w zamian? obojętność, i szyderczy śmiech, przy kolegach.
|
|
 |
|
czasem mówie 'u mnie w porządku' chciałabym , żeby ktoś spojrzał mi w oczy, przytulił mnie mocno i powiedział 'wiem , że wcale tak nie jest' .
|
|
 |
|
Mogłabym nie spać, tylko słuchać jak oddychasz.
|
|
 |
|
Znali się już tak długo. Wiedzieli o sobie prawie wszystko. Przeprowadzili już tyle rozmów... a jednak wciąż były tematy do nowych.
|
|
 |
|
i znowu to robisz. znikasz z dnia na dzień. a ja znowu dowiaduję się od tym co odjebałeś w danym dniu. nienawidzę Cię za to. nienawidzę, bo nie potrafię się nie martwić.
|
|
 |
|
(..) to nie ja to zjebałam, kurwa.
|
|
|
|