 |
Zdumiewające, ile szkód można narobić, kiedy masz dobre intencje.
|
|
 |
|
Urywki wspomnień wciąż mnie niszczą. Przenikły mnie do kości. Nie wiem jak mam się ich pozbyć. Jak sprawić, że w końcu odejdą? Skoro pożegnałam się z tobą to po co mi one? Nie chcę ich. Walka z nimi jest bez sensu. Po prostu chcę się ich pozbyć, dać im odejść by znowu móc być sobą./Lizzie
|
|
 |
Mała, jeżeli mężczyzna jest w stanie spokojnie zasnąć, wiedząc, że ty przez niego płaczesz – nie jest warty twoich łez. Jeżeli on nie biegnie do ciebie wtedy, gdy potrzebujesz jego ramion bardziej niż powietrza – nie jest warty tego, byś na niego czekała. Mężczyzna, który nie troszczy się o swoją kobietę, nie powinien mieć prawa nazywać jej swoją.
|
|
 |
Tamta jesień, to miał być ostatni raz, pamiętasz? Nie miało być nikogo innego, bo nie chciałaś kolejny raz cierpieć. Tamta jesień to wspomnienie ostatniego bólu, nieprzespanych nocy, wszystkich wylanych łez. Wiesz, minął już rok. Dawno temu otarłaś mokre policzki i nakleiłaś na twarz uśmiech. Wstajesz każdego dnia rano i żyjesz. Nie sądziłaś, że może być jeszcze dobrze, prawda? Tamtej jesieni nie wyobrażałaś sobie, że dziś będzie pięknie. Pamiętaj, miarą bólu jest upływ czasu. Nic więcej nie stoi na drodze, aby być szczęśliwym.
|
|
 |
Z każdym krokiem widzę mniej barier.
|
|
 |
Bardziej niż czegokolwiek pragmąłem blikości drugiej osoby. Bardziej niż czegokolwiek zawsze pragnąłem poczucia, że nie jestem sam.
|
|
 |
Zazdroszczę Ci. W każdej chwili możesz ode mnei odejść. Ja od siebie nie mogę.
|
|
 |
"Jesteś każdą moją myślą, każdą moją nadzieją, każdym moim marzeniem i nieważne, co przyniesie nam przyszłość: każdy wspólnie spędzony dzień to najwspanialszy dzień mojego życia. Zawszę będę należał wyłącznie do Ciebie."
|
|
 |
Siedziałam obok Ciebie, mając świadomość, że jestes nieosiągalny dla moich dłoni, dla mojego serca i moich ust... Wtedy- siedząc obok Ciebie ramię w ramię, doznałam najboleśniejszej samotności.
|
|
 |
Byłam niesamowicie dobra jeśli chodzi o problemy innych. Tylko z własnymi sobie nie umiałam poradzić.
|
|
 |
I przed oczami mam nasze kłótnie o nic. Słowem trafiamy zawsze tu gdzie boli.
|
|
 |
Pamiętam jej rozbijane łzy na mojej sinej skórze i jej rozmazany tusz do rzęs na mojej siwej bluzie.
|
|
|
|