 |
Tylko Ty i ja, niech nawet brudne ulice zapłoną
|
|
 |
Nie jest moją winą, że czasem zapominasz o mnie.
|
|
 |
Mógłbyś mnie kochać.
W moich oczach widzieć gwiazdy, we włosach iskrzące się promienie słońca,w uśmiechu prawdziwe diamenty. Byłabym tylko Twoim skarbem.
Przytulałabym Cię bez powodu, całowała czule gdybyś tego potrzebował i uśmiechała się ładnie, gdybyś przechodził obok mnie z miłością wypisaną w oczach.
Mógłbyś mnie kochać.
|
|
 |
Gdybym ci powiedziała ile dla mnie znaczysz, nie sądzę byś zrozumiał.
|
|
 |
To jedna z tych bajek, w których nie ma dobrego zakończenia.
|
|
 |
i życzę Ci byś nie musiała oglądać się wstecz by móc być szczęśliwą i cieszyć się z drobiazgów.
|
|
 |
biliśmy. przeminęliśmy. kolejna zima...
|
|
 |
Zazwyczaj nie zastanawiałabym się,
o czym myślałam deszczowego popołudnia.
Teraz nie muszę, jestem pewna,
że każdym pochmurnym popołudniem,
chodzę po parku i myślę o Tobie,
kiedy papieros moknie,
a łzy mieszają się z deszczem.
|
|
 |
kochaj mnie ustami, dłońmi też mnie kochaj. troszcz się o mnie swoimi obojczykami i opuszkami palców, a gdy zasnę otulaj mnie ciepłem myśli, ale proszę nie rób ze mnie małej dziewczynki wiesz, że tego nie cierpię.
|
|
 |
chcę być lepsza, uśmiechać się częściej i całą twarzą, chcę hipnotyzować wzrokiem i uśmiercać nim kiedy zechcę, chcę pisać cudowne teksty i śpiewać jak fine frenzy, ale schodząc na ziemię : jestem zimna, ogołocona z talentów i częściej rzygam z przepicia niż się uśmiecham.
|
|
|
|