 |
zrobiłam na śniadanie jajecznice, wbiłam 3 jajka, dodałam soli i wlałam na patelnie. Gdy zaczęłam jeść po jednym kęsie stwierdziłam że coś jest z nią nie tak. I było. Smakowała zupełnie inaczej niż robiona przez Ciebie, a właściwie to nie smakowała. W tamtym momencie uświadomiłam sobie, że już nic nie będzie takie same.
|
|
 |
Leżeliśmy wtuleni w siebie tak mocno, że brakowało nam tchu a spojrzeniem wyznawaliśmy sobie miłość. Dotykałeś mojego nagiego ciała a ja czułam się jak w niebie./vanilla07
|
|
 |
jeśli kochasz, czas zawsze znajdziesz nie mając nawet ani jednej chwili.
|
|
 |
"Listopad to miesiąc najsmutniejszy, kiedy złoty urok jesieni już zniknął i nieuchronne nadejście długich, ciemnych, zimnych dni staje się oczywiste aż do bólu. Listopad to miesiąc najbardziej beznadziejny, jako że deszcz i błoto, które w marcu i kwietniu są zwiastunem ciepła i nadziei, w tym przedzimowym okresie przynoszą tylko smutek i przygnębienie."
Aleksandra Marinina
|
|
 |
"Ty ciągle mówisz o tym, co się dzieje 'głęboko' - a ja bym chciał, żeby czasami coś się wydarzyło na wierzchu." Kurt Vonnegut "W dniu urodzin Wandy June"
|
|
 |
chcesz wejść do mojego życia ? drzwi są otwarte. Chcesz wyjść ? również są otwarte. Tylko mała prośba nie stój w progu bo blokujesz przejście innym.
|
|
 |
moja ręka z Twoją ręką już rozplecione palce, choć czasu sporo zeszło to nadal dla mnie ważne
|
|
 |
znowu to samo, muszę ściągnąć rolety z okien, wpuścić trochę światła i znów udawać, że jest dobrze, a nie jest dobrze od dawna. wczoraj w nocy nie spałem, która to noc z rzędu? i ile to jeszcze potrwa, zanim zgaśnie to zło w sercu? kurwa
|
|
 |
moje oczy patrzą na Ciebie wzdłuż i w poprzek. Twoje ruchy sprawiają, że jest mi coraz cieplej, Twoje ruchy sprawiają, że chce coraz więcej i nie mogę już wytrzymać, chcę z Tobą odpłynąć. chcę żyć z Tobą i tak mogę zginąć..
|
|
 |
może to nie byłeś Ty, albo ja byłam kimś innym, ale Ty lubiłeś być ze mną w sumie bez przyczyn, bo nie dawałam Ci nic oprócz wspólnych chwil, mówiłeś mi, że mam ten błysk, choć przy Twoim mój był niczym
|
|
 |
karma jest zołzą, pokaże Ci samotność
|
|
 |
trzymam w ręku telefon, numer doskonale znam, numer sprzed lat, numer, który wiele słyszał, obietnice bez pokrycia, które pękły jak klisza, przed oczami mam obrazy, których nikt nie widział
|
|
|
|