 |
nie ważne ile noży wbijemy sobie w plecy,
jak wiele razy będziemy płakać po tych destrukcyjnych momentach,
liczy się to czy będziemy potrafili podnieść się,
wybaczać.
|
|
 |
mój bohater, zwykły człowiek a jednocześnie gdzieś wysoko,
ponad innymi, ktoś kto nie lubi widoku moich łez i stara się je otrzeć dłonią,
choć o wiele lepiej robi to swoim uśmiechem
|
|
 |
Kiedy będziesz w potrzebie, bez słów mów do mnie,
Nie zapomnij, ja nie zapomnę!
|
|
 |
znów czuję zimę w sercu,
inne imię, inne miasto,
inny człowiek, a ja nadal
naiwna, głupia, zziębnięta.
|
|
 |
a najgorsze w tym wszystkim jest to,
że nie jest mi źle, że czuje się dobrze.
|
|
 |
A ja mam po tobie zajebiste rysy w głowie .
|
|
 |
a siebie boję się w tym wszystkim najbardziej,
bo umieram trzy razy pod rząd z siedem razy
dziennie, a nadal żyje...
|
|
 |
nierozsądnie jest ponownie ufać osobie,
która kolekcjonuje nasze "drugie szansy"
jak uschnięte kwiaty w wazonie.
|
|
 |
w moim świecie jesteś ze mną nawet wtedy gdy mamy kryzys, bo pamiętasz tak jak ja, że to jest kwestią decyzji.
|
|
 |
zastanów się nad tym poważnie, ile razy straciłeś coś, ile razy wierzyłeś, że coś już znalazłeś.
|
|
 |
Rozbierz mnie.
słowo w słowo.
a zobaczysz, ile noszę
milczenia
|
|
|
|