 |
|
A ona nadal kochała ale tak jakby mniej.
|
|
 |
|
Z każdym dniem zaczynam wątpić.. w to co jest mi przeznaczone.
|
|
 |
|
Kto oprócz nas może znać nasze pragnienia?
Kto oprócz nas może cokolwiek w nas zmieniać?
Kto oprócz nas może znać nasze marzenia?
Kto oprócz nas może naszą miłość oceniać?
|
|
 |
|
Praktycznie już nie tęsknię, może tylko w nocy..
|
|
 |
|
Dziękuję,
unicestwię się sama.
|
|
 |
|
bujam w obłokach , całkiem porządnie .
|
|
 |
|
wcale nie marzę o torebce chanel, prady czy vuittona.
marzę, aby ci plunąć w twarz, mimo że to tak mało kobiece.
|
|
 |
|
gryzę i kopię, krzyczę, a ta chora miłość ciągle wraca!
wbrew mej woli naturalnie..
|
|
 |
|
Bo Ta kobieta nie jedno przeszło.. zobacz mimo wszystko od Ciebie nie odeszła. .
|
|
 |
|
`chcę być sobą. wredną dzi*ką w sukni od Prady, którą każda chciałaby być, którą każdy chciałby mieć
|
|
 |
|
Stań, odwróć się, spójrz na mnie, zobacz co straciłeś...
|
|
 |
|
I dlatego lubię mówić z Tobą...'
|
|
|
|