|
kąciki ust uniesione ku górze.
|
|
|
momentami nie wytrzymuję, łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem, tylko po to by nikt nie pytał co się dzieje. choć czasem tak idealnie udaję szczęśliwą dziewczynę, dla której życie jest czymś cudownym, to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej, może niepotrzebnie bo przecież, mam wszystko co najważniejsze, ale zrozum, brakuje mi oddechu, Jego oddechu zadedykowanego tylko dla mnie. brakuje mi ciepła tych dłoni, Jego głosu i zapachu, małego 'tęsknię' w wiadomości, dzięki któremu uśmiech na twarzy był przyjemnością..
|
|
|
za każdy fałsz na mój temat, wyrwany gdzieś z twoich ust, za każdy kit wciskany innym tylko po to, by zjechać mi reputację, mogę szczerze podziękować, pytasz dlaczego? bo akurat mnie to nie boli, właśnie dzięki temu, ja kształcę charakter, a ty tak po prostu w oczach innych, stajesz się kimś niewartym nawet jednego spojrzenia.
|
|
|
Tylko z nim mogę liczyć pestki w arbuzie, chmury na niebie, ziarenka piasku na plaży
|
|
|
śmierc zabrała mnie lecz moja dusza pozostała obiecałem Ci że nigdy nie pozostaniesz sama
|
|
|
W sumie tak jednym słowem.. Zagrać ze mną to jakby w szachy grać z Kasparovem !
|
|
|
Uwielbiała patrzeć na Jego roześmiane oczy i dołeczki towarzyszące każdemu uśmiechowi.
|
|
|
A Twój pocałunek musi dawać mi sile, aby on był napędem,aby przejść każdą milę!
|
|
|
Naprawdę mówię prawdę każdy przyzna mi tu rację
Chociaż czas nam ucieka, chociaż czas nam ulatuje
Tutaj nic się nie zmienia, każdy życie swe marnuje.
|
|
|
Tutaj wszystko dookoła jest jakieś kurwa dziwne
Pokręcone, pokrzywione, czarno-białe i matowe.
|
|
|
Szybko, w pośpiechu, by nie stracić cennych chwil
I nawet jeśli teraz niczego nie dokonam
To wiem, że próbowałem i spokojnie sobie skonam
|
|
|
Ze straconą każdą chwilą czuję się jeszcze gorzej
I nie mogę nic powiedzieć i nie mogę się dowiedzieć
Czy osiągnę to co chcę, czy może zrobię coś źle
Wypadnę z obiegu i wykończę się.
|
|
|
|