 |
"Macie mnie za kosmitę, bo nie myślę jak wy. Pieprzone liczby w statystyce, przy mnie nie znaczycie nic. Jak dla mnie moglibyście gryźć ziemię.
Moje IQ starczyłoby na całe wasze pokolenie."
|
|
 |
"Z natury jestem słodki, tak to mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama. Chcą, bym odwiedzał dwa kościoły co weekend, prędzej wpadnę do szkoły, obwieszony plastikiem."
|
|
 |
Nie powiem Ci, że teraz modlę się tu,
prawda nie może być nieszczera, wątpię już. Wiesz to, jeśli jesteś, wiesz to, a zresztą
nie chodzi mi już o jestestwo...
|
|
 |
La lontananza è come il vento - accende i fuochi grandi e spegne quelli piccoli...
|
|
 |
"Zbyt niedojrzały, żeby być z Tobą. Zbyt prosty byś mogła być ze mną. I nic nie wiem, niczego nie znam. Myślałem, że lubisz moje emocje, ale teraz wiem, że nie wiesz nic o mnie, na pewno.
|
|
 |
"To takie złe, gdzie idę i po co. To jaki jestem jest takie niemądre, i czuję się kurwa całkiem żałosny, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę. I chyba myślałem, że znasz mnie, i chyba wierzyłem głęboko, ale jestem przecież tak niedorosły."
|
|
 |
"Nie wiem gdzie idę, gdzieś biegnę i miałem przez chwile wrażenie, że gdzieś Cię widziałem,
i nie obchodzi Cie to wcale, nie wychodzi nam to wcale. Nie wiem gdzie idziesz i nie wiem co zrobisz, ale jestem tutaj sam jak palec."
|
|
 |
"Palę fajka i przerzucam kanały,
tęsknie za Twoim ciepłem i ciałem,
wciągnąłbym kreskę choć jest poniedziałek... "
|
|
 |
"Mówiłaś coś, że musisz odpocząć.
Ja, chyba, że musimy zacząć od podstaw.
Nie pamiętam, nie słuchałem.
Chyba myślałem o Twoich oczach, wytykaliśmy sobie jakieś banały,
Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem."
|
|
 |
Uważaj, bo jak marzysz to zamykasz oczy, rzeczywistość wtedy łatwo ciosem Cię zaskoczy...
|
|
 |
Wyciągnij wnioski, to nie jest rap beztroski?
Dla głupich dup co siedzą, palą papieroski...
|
|
 |
Wczoraj myli mi się z dzisiaj, dzisiaj z jutrem. To nie barwy szczęścia, chociaż wokół wszystko pulsuje.
|
|
|
|