 |
Pamiętasz? Starzy przyjaciele, byłe dziewczyny, a teraz tylko wkurwiasz się gdy ich widzisz. Tylko pamięć jest kliszą z tamtych czasów, choć byś chciał - oni się nie liczą. Już nie skrócisz dystansu,
oni Cię nie słyszą, więc ratuj te momenty, które zawsze chciałbyś zachować w swej pamięci. Szanuj wspomnienia, nigdy nie wystawiaj ich na próbę, bo tylko one nie odchodzą tak jak ludzie.
|
|
 |
Nie chodzi o to czy mnie zdradzisz czy nie, ale czy dam sobie radę z tym poradzić czy nie, bo rzeczywistość nie jest niczym innym niż grą, w której Ty nie jesteś nikim innym niż mną.
|
|
 |
Kolejna zima, cukier na ustach i sól na podeszwach, choć mam pustkę w lustrach i ból w okolicach serca, bo wciąż jest problemem, że tu raczej to zło nie śpi, a każda tragedia to element plugawej groteski.
|
|
 |
Śnieg przypomina, że miniony dzień w sercu znika - topi się, więc nie wywierajmy dzisiaj presji na ciszy, by ktoś prędzej powiedział nam to co chcemy usłyszeć, bo często tak robię - z odwrotnym skutkiem. Ty na to popatrz, to takie ludzkie, bo wiesz, że Cię kocham, a śmierć jest tu metą na pokaz, i nie skorzystam z niej mając nawet beton na stopach.
|
|
 |
Bezsilność mnie niszczy i tylko słyszę głos ten, co podpowiada serce, choć wiem, mówi mądrze.
Przeczekam to wszystko jutro inaczej na to wszystko spojrzę.
|
|
 |
Nie masz wpływu na wszystko, to strach Cię wycięcza, staraj się nie być sam, to pomaga.
|
|
 |
Masz prawo, a nie masz praw to jak sakrum i profanum. To jak nie odróżniasz dobra od zła i szach, bo są ludzie wśród nas którzy mogą zniszczyć Ciebie, i mnie, siebie, i cały świat.
|
|
 |
Ja i ty w tym wszystkim nie jesteśmy razem, takie jest życie i nic na to nie poradzę. Wobec ludzkiej krzywdy sam jestem bezsilny. Twój świat jest bezwzględny, mój świat jest inny.
|
|
 |
Znów to czuję, znów coś Ci mówię. Znów słowa trafiają w pieprzoną próżnię.
|
|
 |
Nie szukam niczego na siłę, by potem nie żałować, że znowu to zgubiłam, mamy przecież setki opcji, rozumiesz, ale to nie znaczy, że Cię znajdę wśród tych obcych w tłumie.
|
|
 |
Jebać, Ty możesz być aniołem ja diabłem.
To ta z postaw znana jako praca u podstaw, pozytywizm, bo tym jest młoda Polska, czaisz?
|
|
 |
"Typowy polak, kurwa, potrzebujesz porad?
Chcesz się sugerować? Ej, od czego jest głowa. Ja jestem z Esende, Ty kroczysz owczym pędem, ja mam poglądy i tą drogą poszedłem."
|
|
|
|