 |
rozdrapując wspomnienia wcale sobie nie pomagam.
|
|
 |
boję się, że z biegiem czasu te wszystkie wspomnienia wyblakną, nie będą one już tak intensywne. boję się że moje zmysły nie będą już w stanie przypomnieć sobie Twojego zapachu ani tonu głosu, gdy przymknę powieki jedyne co ujrzę to delikatny zarys Twojej postury. boję się, że nadzwyczajnie nie będę już pamiętać człowieka, który tyle dla mnie znaczył .
|
|
 |
Rozmowa którą przeprowadziłam wstrząsnęła mną do tego stopnia ,że musiałam wyrzucić Cię z mojego harmonogramu wspomnień i odbiorców empatii. Udowodniłeś mi,że nie można żyć wspomnieniami . A to co nas łączyło zniknęło gdzieś między naszymi światami.
|
|
 |
Poważnie? Myślałeś, że zapomnę?
|
|
 |
- powiedziałam mu, żeby dał mi jakiś znak. - i co? - kretyn przyniósł zakaz wjazdu.
|
|
 |
gdy bóg rozdawał inteligencje to musiałeś być w kiblu .
|
|
 |
ona zrozumiała , że musi o nim zapomnieć . on widząc ją z innym pojął , że ją kocha .
|
|
 |
żeby nie było zbyt wesoło , to coś musiało się spierdolić .
|
|
 |
Dlaczego łzy w moich oczach sprawiają, że każdy zaraz pyta o Ciebie?
|
|
 |
Popatrz mi prosto w oczy i powiedz, że nigdy nic nie znaczyłam. Że to nie była miłość, że nigdy mnie nie kochałeś, że już nic nie czujesz, że nigdy nie czułeś. No powiedz. Potrafisz?
|
|
 |
Miałeś przyjaciela, który niby w Ciebie wierzył, nie ma go przy Tobie, to nigdy nim nie był. || Bezimienni :*
|
|
 |
Równie dobrze mogłeś obiecać występ Eminema w moim pokoju.
|
|
|
|