|
Nie rozumiesz? Nie potrzebuję zrozumienia.
Ja zbyt wiele czuję, zbyt szybko kręci się ziemia,
to już nie ma znaczenia, to wolna wola człowieka,
lecz pozostaną wspomnienia, wyschną łzy na powiekach.
Czy to kolejny etap? Już sam nie wiem.
Nie wiem nic,chcę iść przed siebie, dalej żyć.
Znam cenę, samotność zadaje rany,
żegnajcie, może jeszcze kiedyś się spotkamy.
|
|
|
Nie proszę cie o więcej wysłuchaj mnie do końca
dziś ty otwierasz serce, dziś jesteś tu by zostać
i pomóc mi wyprostować gdy się boje
pozwól poczuć się z tym, dziś uspokój myśli moje
powiedz że to przejściowe
powiedz, że to przemija
kilka chwil w moim życiu to popiół po tych chwilach
czuje, że się rozbijam jak myśl o złych rzeczach
mam niespokojny sen tak noc mi się odwdzięcza
|
|
|
less people, less bullshit
|
|
|
znów jest jutro, a ja znów dziś boję się wstać, znowu wątpię, bo jestem sam,
znowu wątpię, bo nie chcę spaść, znów bez nadziei na dno jeszcze raz, więc powiedz, że świat już poniesie nas, bo czasem jest tak, że brak mi nadziei, bo boję się wstać, bo boję się spaść na dno jeszcze raz
|
|
|
i niby wszystko teraz wam się układa tu, a mimo wszystko jednak coś cię ciągnie w dół
|
|
|
może też stajesz do walki, ale upadasz na deski.. może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz?
wszystkie myśli i uczucia, których nie masz gdzie pomieścić
|
|
|
to co było, tylko mija, nie znika jest ciągle obok, prześladuje cień życia tego, co będzie tu nie ma, ale przez to źle sypiasz jak w kleszczach przeszłości, przyszłości, we wnykach
|
|
|
znowu Ci się już błyszczą oczka, jakby runął domek z kart naiwne pytanie czemu znów pijesz sam znałabyś odpowiedz jak posłuchałabyś ciszy raz
|
|
|
kiedy myślę o tym, zawsze oczy zachodzą mi łzami
|
|
|
ŻYCIE DZIWKA MIAŁEŚ WALIĆ JE I CO? PEWNIE WALI CIĘ? HE
|
|
|
będę chlać, aż wszystko jebnie i niech już jebnie,
to jest mi nie potrzebne, skończę sam będzie pięknie
|
|
|
|