 |
na początku nie ogarniałam, potem gadałam że mam na wszystko wyjebane i chu* mnie obchodzi ta cała sytuacja, potem płakałam, mówiąc, że kochałam cię tak mocno i nigdy nie zapomnę, a koniec stwierdzam, że jesteś takim dupkiem, który nigdy nic sam nie naprawi, bo po prostu brak ci odwagi,by stanąć do czegoś sam !
|
|
 |
' Zdradzacie się wzajemnie wierząc że będzie dobrze .
I chociaż mówisz, że jest kurwą , to nie oddasz jej za nic .
Ranicie się wzajemnie , ale tak , żeby nie zabić . '
|
|
 |
' Każdy mówi na płycie , że jest jeden na milion .
Ty nie ufaj matematyce i magii imion . '
|
|
 |
' Dziewczyna pierwsza , pierwszy skun , wódki butelka z młodzieńczą świadomością która nie była zbyt wielka . Ale to było mistrzostwo , to pamiętam . '
|
|
 |
' Zrań mnie , a ja nie pozwole Ci w moim życiu istnieć . Bo o ludziach nic nie wartych przestałam już myśleć . '
|
|
 |
' I nie panosz sie już przy mnie , jeśli dawno mnie skreśliłeś .
Co mi teraz kurwa wmówisz ? nagle jesteś mi coś winien ? '
|
|
 |
' Mówili , że mam tupet i wpierdol na mieście , w lustrze oglądam gębe wyglądam lepiej niż wcześniej . '
|
|
 |
' Sam nie wiem jak nisko już upadłem .
Nie zadaje pytań , lubię kiedy patrzysz na mnie . '
|
|
 |
W świecie jest tylu facetów, a ja musiałam się zakochać akurat w tym jednym? No cóż tak bywa, w końcu większość rzeczy, które robię nie ma najmniejszego sensu. Na domiar złego kiedy właśnie naprawdę się w nim zakochałam, nasze drogi musiały się rozejść. Zabawne. Teraz wokół mnie jest tylu innych robiących słodkie oczy, a ja swoim zwyczajem olewam ich i myślę o chłopaku który zawrócił mi w głowie. Każda rozmowa z nim, każdy sms czy email (a teraz to takie rzadkie) jest dla mnie jak łyk pysznej krystalicznie czystej górskiej wody. To wszystko jest komiczne.
|
|
 |
Tęsknię za czymś czego nie miałam, nie znałam, a potrafiło jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. Nie używając żadnego słowa, nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku. Taki był.
|
|
 |
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
 |
- dzień dobry, Kocham Pana.
- dowidzenia Pani, Kocham inną.
|
|
|
|