 |
Ile razy mnie jeszcze skrzywdzisz by w końcu zrozumieć , że mnie kochasz ?
|
|
 |
życie nasze składa się z krótkich momentów ,
cudownych chwil , czy przykrych incydentów.
|
|
 |
Bądź gotów na porażkę, miłosne uczucia są piękne
choć nie zawsze coś warte
|
|
 |
Romantyczna kolacja, spacer brzegiem morza,
i milion róż - to nie dla mnie .
Wystarczy mi ławka w parku,
Twoja obecność i poczucie,
że coś dla Ciebie znaczę . < 3
|
|
 |
- Mamo, mam się ubrać ładnie czy na luzie . ?
- No tak, żebyś była do ludzi podobna ..
|
|
 |
Otwarte okno, powiew zimnego wiatru wywoływał ciarki na całym ciele,
zimowy wieczór spędzany siedząc na parapecie, pośród przerażającego ciszy,
był już standardem w jej życiu. siedząc tak, przykurczała kolana do klatki piersiowej
i opierając o nie swój podbródek, w myślach odtwarzała chwile,
dzięki którym istniało szczęście. jego uśmiech, słowa i gesty przewijały
się przez multum innych wspomnień, zatrzymanych gdzieś na dnie pamięci,
tak po prostu nie dając spokoju i szansy na oddech każdego dnia.
spływające po policzkach łzy, bezdźwięcznie odbijały się o podłogę,
przypominając o sensie życia, który zniknął.
|
|
 |
Problem z przeszłością polega na tym, że zawsze jest ona częścią teraźniejszości.
Nie można tak po prostu wymazać niektórych spraw z pamięci i zapomnieć o nich, jak gdyby nie miały już żadnego znaczenia.
|
|
 |
Są dwie rzeczy, których mężczyzna ukryć nie potrafi - kiedy jest pijany i zakochany .
|
|
 |
- Ejj , Mała napijemy się whisky z lodem . ?
- Ale Ty nie masz ani whisky ani lodu .
- To co . Ale mam fantę i śnieg na parapecie .
|
|
 |
Pierdole zimne dłonie i coraz krótszy oddech. Olej pozory, spójrz mi w oczy, zeskanuj dusze.
Otrzyj łzy, złap za rękę, pomóż uciec.
|
|
 |
Czuję się żałośnie, czekając na wiadomość od Ciebie. Po tym wszystkim co mi zrobiłeś.
|
|
 |
Są minuty, kiedy mi się to moje życie podoba.
Długie godziny, kiedy go nienawidzę. I sen.
|
|
|
|