 |
Na tym polega tragizm miłości, że człowiek nie może kochać niczego bardziej niż tego, za czym tęskni.
|
|
 |
Czułam się jak marionetka, której nikt nie trzymał za sznurki. Mogłam być samodzielna, aczkolwiek nie potrafiłam zrobić kroku.
|
|
 |
Przeraża mnie myśl, że pewnego dnia się obudzę i nie będę pamiętała jego uśmiechu.
|
|
 |
"Dwudziesty ósmy dzień bez Ciebie. Cicho marzę o destrukcyjnych chwilach. Pytasz jak sobie radzę? Całkiem nieźle, powracam do życia, wylałem łzy parenaście żyć temu, w obecnym nie ma na nie miejsca. Moja życiowa reinkarnacja. Mówiłaś, że ludzie zawsze odchodzą, miałaś pieprzoną rację, ale jak można odejść od kogoś kogo się w chuj mocno kocha? Pytam ale odpowiedzi nie dostaję, głuche echo w mojej nieposkładanej duszy nie pozwala mi funkcjonować. Zabija mnie powietrze, którym podobno się oddycha, nie umiem oddychać kiedy nie czuję Ciebie. Dwudziestego ósmego dnia palę nasze wspomnienia, dwudziestego ósmego dnia wypiję za Twoje szczęście. Dwudziestego ósmego dnia zobrazuje Ci jak boli, gdy przestajesz być kochany."
|
|
 |
Z pewnymi stratami człowiek nie jest w stanie pogodzić się nigdy.
|
|
 |
Moje sprawy sercowe to jedna wielka patologia.
|
|
 |
Możesz mi wiele zarzucić ale nigdy nie mów że kochałam za mało.
|
|
 |
Spotkanie kogoś, kogo pokocha się z wzajemnością, jest wspaniałym uczuciem. Ale spotkanie bratniej duszy jest uczuciem chyba jeszcze wspanialszym. Bratnia dusza to ktoś, kto rozumie cię lepiej niż ktokolwiek inny, kocha cię bardziej niż ktokolwiek inny, będzie przy tobie zawsze, bez względu na wszystko. Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w to, że czasami miłość trwa nawet wtedy, kiedy ukochana osoba odejdzie.
|
|
 |
To kurwa boli. To skurwysyńsko boli. Nie pakuj się w miłość, ziom, bo Cię rozpierdoli.
|
|
 |
I ta cholerna nadzieja, że On jednak coś w końcu poczuje, że zrozumie, że popełnił błąd i wróci, że obudzi się któregoś dnia i mu mnie zabraknie i zadzwoni powiedzieć mi jak bardzo za mną tęskni i jak bardzo chce żebym tu była z nim. To uczucie gdy się czeka na coś co nigdy nie nastąpi, to uczucie jakbyś straciła część siebie a osoba, która była dla Ciebie wszystkim odchodzi bez pożegnania. Ciężko jest opisać co się wtedy czuje, ciężko jest żyć ze świadomością, że umierasz przez to, co kiedyś dawało Ci sens życia, co kiedyś sprawiało, że chce Ci się oddychać. Trudno jest zapomnieć kogoś, przy kim byliśmy naprawdę szczęśliwi, chociaż przez chwile. Nie wiem, chyba się nie da, bo ja nie potrafię.
|
|
 |
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce.
|
|
 |
Na dworze szklana pogoda płynące maskuje łzy.
|
|
|
|