 |
Ty musisz jechać, ale ja muszę zostać. Bo do kogo wróciłbyś po odbudowanych mostach? A kiedy wrócisz już ci nigdy nie pozwolę; Tak długo nie być i tak daleko odejść. Zalana szczęściem, że nareszcie już jesteś... Tylko kiedy to będzie?
|
|
 |
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych, ale wole nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
|
|
 |
Wierzę, że będzie jeszcze taki dzień kiedyś, kiedy życie spłaci zaufania kredyt, bo prawdziwy wojownik nie unika mocnych wrażeń i siłę czerpie nie z sukcesów, a z porażek.
|
|
 |
-Za mądre kobiety i za stałych mężczyzn! -No to nie pijemy.
|
|
 |
Udław się moim sarkazmem.
|
|
 |
Tymi samymi szlakami idą nasze myśli. Mam ochotę odwiedzić twój rejon rozrywki.
|
|
 |
Widzę w tym sens, choć dla innych bez sensu. Czytam w myślach, znam mowę twoich gestów.
|
|
 |
Miała smutne oczy. Bardzo niebieskie i bardzo smutne.
|
|
 |
Nie żyć, nie myśleć, nie być, nie istnieć.
Na chwilę się zgubić.
|
|
 |
Chodź. No chodź. Opowiem Ci bajkę o samej sobie.
Wciągnę Cię w mój świat, w którym nie znajdziesz drzwi. Stąd nie ma powrotu... Zaryzykujesz?
|
|
 |
Nie rozumiesz? To zrozum.
Zrób to na swój sposób. Zaakceptuj, po prostu.
|
|
 |
Dawno wracam stamtąd gdzie ty dopiero idziesz.
|
|
|
|