 |
Boże pomóż, bo mnie sumienie pieprzy
Jak mam na siłę sobie świat, tandetą ulepszyć
Jestem tą co chce spać, a nie węszyć za szczęściem
|
|
 |
Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne
Tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne
Możesz spać z moim wrogiem, spuszczaj wzrok, gdy mnie mijasz
Baw się dobrze chłopaku, aż mi spłynie makijaż ; ]
|
|
 |
Więc rób co chcesz
Pod uwagę bierz
Możliwości
Przyczynowo-skutkowe zależności
|
|
 |
``Jak dym z papierosa oddalam się odpływam
Nadużyć chcę chwili, w której rozkoszy zażywam``
|
|
 |
``Poparcie, szacunek, wiara i siła
Sztuka prawdziwej przyjaźni, która z tropu nas nie zbiła``
|
|
 |
``Ja mam to co chce a rap wypełnia moją dusze``
|
|
 |
``Teraz widzisz ze bez sensu jest czekanie
Wciąż mówienie, co ma się stać to się stanie
Swoich łez po raz kolejny wylewanie
Tak uparcie wciąż na nowo próbowanie``
|
|
 |
``pamiętaj dobre chwile i wyrzuć złe momenty cały czas przed siebie omijając zakręty``
|
|
 |
Odkręcam zimną wodę.
Topię demony, by znów się kochać w tobię
|
|
 |
Twój fart to iskra którą gasi mój chłód.
Serce pęka na pół. Mam drzwi otwartę na mróz.
|
|
 |
- Hej! Czy my się znamy?
- E, chyba nie.
- Zajaramy?
- W sumie inne miałem plany...
- Zajaramy?
- He, dobra, jestem przekonany!
- To jaramy!
- Ty, dawaj, tam domówka jest, wbijamy!
|
|
 |
``Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
Nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć``
|
|
|
|